Gniazdo się prosto "regeneruje" i precyzja nie jest potrzebna, wierzchołek twojego zaworka iglicowego jest z gumy - nie niszczy on gniazda iglicowego chocby 50 lat motocykl miał, chyba że jakiś fachowiec właśnie próbował coś tam gmerać i poprawiać, więc w większości przypadków wystarcza czyszczenie gumową ściernicą polerską. Oddaj gaźnik osobie kompetentnej i naprawi ci to.
Ten gość z YT to jakiś amator, jak można stożkowe gniazdo naprawiać kulką wbijając ją w gniazdo? jak w ogóle mogłeś posłuchać tego wariata??

PS. w polsce nie ma zakładów regeneracji gaźników? są.. bo chłopaki regenerują webery do starych lanciii fiatów, ferrari, lamborghini. Motocyklowy gaźnik to sobie każdy ogarnie bo tam nic w nim nie ma.