oskar9595 pisze:Wiem, że to inny temat, ale czy byłbym w stanie zrobić taki sprzęt który w szkle by grawerował laserem na 4 osiach?

Na to pytanie nie ma odpowiedzi... Każdy ma dwa uda - albo się uda albo się nie uda

Musisz sam ocenić swoją wiedzę, zdolności manualne oraz park dostępnych maszyn...

supremacja pisze:

Petroholic pisze: PS Czy tylko ja zauważyłem, że kolega chce wyfrezować broń??? Nie wiem jakiego rodzaju ale coś mi tu śmierdzi...

Niepokoi Cię możliwość robienia broni palnej w domu przez osoby nie posiadające koncesje?

Niepokoi mnie raczej coś innego. Po hecach z terrorystami/imigrantami i wszelką inną swołoczą pomoc osobie, która robi takie coś też jest wbrew prawu i podlega karze... Jak również wiedza, że ktoś robi i nie poinformowanie władzy o tym...
To tak jak ja bym zapytał "jak zrobić bombę?", dzięki komuś z forum ją zbudował, a potem wysadził jakiś polityczny grajdołek... Każdy kto wypowiedziałby się w temacie byłby minimum ciągany po prokuraturze, a gdyby coś "pomógł" to świat w kratkę... Przykład może bardziej oczywisty ale niestety paragraf ten sam

Aczkolwiek w przypadku ASG nie ma tematu... Zakończmy OFFTOP.

Można już śmiało wrócić do merytorycznej dyskusji odnośnie frezarki

Yarec pisze:Petroholic - " PS Czy tylko ja zauważyłem . ." czyżby ? A jak Twój Lublin XIII ? Lata ?

Bardziej chodziło mi o to, że gdyby jednak kolega miał ochotę wyfrezować UZI to na to już paragraf jest niestety I nikt wcześniej nie zapytał. Ale skoro to ASG to można się bawić...

Mój Lublin będzie latał jak będę go miał na czym zrobić Na razie to tylko marzenie... Jedno z baaaaaardzo wielu...

Różnica polega na tym, że jak coś spieprzysz w ramie drewnianej to będziesz miał trochę opału na zimę i w planach zakup nowego materiału na ramę za parę dych. Jak coś spieprzysz w ramie stalowej/ALU to masz sporo taniego złomu do oddania z perspektywą zakupu nowego materiału za parę stówek...

Nauka na drewnie generalnie jest sporo tańsza... Dotyczy to zarówno budowy jak i użytkowania... Jak zaliczysz porządnego dzwona w materiał i złamiesz bramę drewnianą to popłaczesz i zbudujesz nową. Jak zegniesz skręcaną/spawaną i planowaną pod prowadnice bramę ALU/stal to popłaczesz, potem popłaczesz, potem popłaczeszz jeszcze chwilę, potem będziesz kurwiał maszynę, potem siebie, potem wszystkich dookoła i na końcu polecisz do banku po pożyczkę na nową bramę, która będzie gotowa za 2 miesiące, a robota przy której zaliczyłeś dzwona miała być na przedwczoraj

0,001mm?

Jak na mojej wyjdzie 0,02mm to będę się piętami po du*** klepał i tydzień pił

PS Czy tylko ja zauważyłem, że kolega chce wyfrezować broń??? Nie wiem jakiego rodzaju ale coś mi tu śmierdzi... Chyba, że to jakieś ASG...