Grzegorz53 pisze:NIE, taki pomiar nie da idealnej dokładności, aby potem nie trzeba było podkładać blaszek

Petroholic pisze:I zbierz więcej ze spodu Zawsze łatwiej podłożyć blaszkę niż drugi raz planować

Oczywiście, że nie będzie dokładny i nie musi być. Dlatego napisałem żeby ściął więcej niż zmierzy i podkładał blaszkę pod nóż tak mnie nauczono

A jeżeli mówimy już o profesjonalnym podejściu to możemy oczywiście. Załóż trzpień pomiarowy we wrzeciono. Zmierz wysokościomierzem dokładnie wysokość góry trzpienia nad szufladką. Odejmij połowę wartości grubości trzpienia mierzonej mikrometrem. Następnie zmierz wysokość podstawy noża w imaku nad szufladką. Doszlifuj blaszkę (podkładkę) o grubości "wysokość osi tokarki" minus "wysokość podstawy" minus "wysokość czubka noża" (zmierzona, nie z katalogu) oraz kształcie podstawy szufladki i podłóż pod szufladkę... Wtedy każdy nóż 25x25 o wysokości ostrza 25 będzie pasował idealnie, o ile jest idealnie wykonany Pod wytaczaki niestety będziesz musiał dalej podkładać chyba, że zrobisz sobie kostkę mocującą i tuleje

Zmierz czubek noża do kła w koniku to będziesz widział czy jest za wysoko i mniej więcej ile... I zbierz więcej ze spodu Zawsze łatwiej podłożyć blaszkę niż drugi raz planować

I sprawdź czy masz dobrze i odpowiednią płytkę założoną... Jak źle docisnąłeś płytkę i nie dolega albo jest za wysoka to tu szukaj przyczyny