0.05 to już sporo i w przypadku częściowego nachodzenia na siebie przejść może być widać "schodek" i może być wyczuwalny pod palcem... Nowe chińskie pojedynki nie mają 0.05 więc albo masz "używki" albo już się "zużyły od nowości"...

W przypadku luzu na X/Y zamiast okręgu zrobi lekką elipsę. Jak skompensujesz programowo to i tak będzie "ślad" w miejscu gdzie maszyna wrzuci kompensację. W przypadku luzu na Z będą schodki na skrzyżowaniu przejść...

Śruby z pojedynczą nakrętką są bardzo dobre do bardzo szybkich maszyn o małym obciążeniu... Podwójna nakrętka stawia większy opór przy akce/deceleracji... Wskazana głównie tam gdzie występuje duży moment obciążający kulki...

lukaszbioly3 pisze:Jak żona mnie nie zamknie w domu i będę miał czas to do pół roku skończę.

Haha... Skąd ja to znam

FTW pisze:używam osobiście mgły olejowej ale zamiast oleju leję chłodziwo

Robiłem tak samo... Mgiełka ma jedną wadę - utrudnia wyrzut wióra spod freza palcowego w kieszeniach bo lekko klei... Ale do wiercenia / głowicy miodek

lukaszbioly3 pisze:Do stali mam coś w rękawie

Ja już się przekonałem na własnej skórze, że do stali nic nie zastąpi fabrycznej maszyny Jeszcze nie spotkałem maszyny DIY, która jest w stanie orać jak ciężkie kloce z lat max 90tych... Ale z chęcią obejrzę efekt jeśli komuś się uda Na razie szczytem marzeń (budżetowych oczywiście) jest maszynka typu "kloc" zretrofitowana na współczesne sterowanie... Jeśli ktoś jest w stanie zbudować maszynę (w podobnym budżecie), która robi głowicą fi80 (Ap 10mm, Ae 0.5d), wiór jak spada to dzwoni i zbierasz go łopatą oraz przy pracy nie ma ochoty wyjść z hali to jestem pełny podziwu



Jak na razie to chyba tylko towarzysz Kamar jest w stanie zrobić tak na maszynie "przerobionej" w budżecie poniżej 30k licząc z zakupem dawcy korpusu...

Do stali jest zdecydowanie za lekka i ma za wysokie obroty. Frezami palcowymi do fi10 jeszcze jako tako bedzie skrobac ale np. rowki teowe w stali to juz na niej za bogato Wiem co mowie - robilem na Onredzie Nierdzewki lub gatunkowej czarnej nawet nie wkladaj bo szkoda czasu i nerwow Zrobic zrobi ale trwa to wieki i jest maksymalnie nieefektywne plus niszczy szybko narzedzia... A wiorki ciensze od wlosa sa jak mini igielki - mega nieprzyjemne...

Ale za to w aluminium to jest poezja smaku i aromatu Jak napiszesz dobry program to wiorki leca jak zapalki Glowicami tez daje rade... Dobry frez palcowy 3p, szybki trochoid i zaczyna sie strach stac w poblizu bo wrzeciono lata jak sciekle

Jedna mala rada ode mnie - dobre zrodlo sprezonego powietrza i zrobic wydmuch urobku spod narzedzia na sucho. Przy naprawde duzych predkosciach potrafi drugi raz zmielic wior w ciasnych rowkach... Chlodzenie zalewowe zbedne, wystarcza mgla olejowa jesli potrzeba...

Onred mial ruchoma brame i troche inne rozwiazania napedu

Maszynka zacna nie powiem. Do frezowania miekkiego bedzie bardzo dobra. Do stali odrobine brakuje sztywnosci, wagi i niskich obrotow - jak w Onredzie... Chociaz ze wzgledu na ruchomy stol powinna byc lekko sztywniejsza od Onreda...

Ile wynosi waga maszyny na gotowo w najciezszej wersji? I jakie max przejazdy na G0 robi?