piotr.antkowiak pisze:Jaka jest różnica(nie techniczna budowy, a w odniesieniu do efektu finalnego obrabianego elementu/ pracy maszyny) pomiędzy zwykłymi silnikami na osiach a silnikami "servo-krokowymi"?
Jeśli dobrane są dobre silniki krokowe (mające wystarczający moment), to różnicy nie ma żadnej. Serwokrokowce to silniki krokowe z enkoderami i ich zaletą jest to, że jeśli obciążenie będzie za duże i zaczną gubić kroki, to maszyna się o tym dowie i pokaże błąd. Natomiast sytuacja w której to nastąpi sugeruje poważny problem gdzie indziej - źle dobrany moment silników, blokujące się elementy konstrukcji itd.
piotr.antkowiak pisze:Czy zastosowane w przedstawionych maszych rozwiązania(prowadnice Hiwin 20, napędy na śrubach kulowych 1605) są rozwiązaniami ok?
Tak. Jak będziesz rozmawiał to możesz zapytać jakie naprężenie wstępne mają wózki w prowadnicach - są różne ich rodzaje. Im większe naprężenie wstępne tym większa sztywność, ale też trochę większe opory, więc mogą się szybciej zużywać. Z tego, co się orientuję (bardzo ogólnie) to zwykle podawane wózki są bez naprężenia wstępnego, a warto by było mieć chociaż lekkie naprężenie wstępne - chociaż w praktyce nie sprawdzałem, być może nie jest to szczególnie istotne przy maszynkach tego typu.