Porobiłem troch testów właśnie, już z podpiętą mgiełką.

Najpierw na sucho policzyłem wydajność w l/min korzystając ze wzoru:
różnica ciśnienia x pojemność zbiornika / czas (źródło)
i otrzymałem następujące wyniki:

pojemność zbiornika - 50l
0 - 2 bar : 35s -> 171l/min
0 - 4 bar : 75s -> 160l/min
0 - 6 bar : 134s -> 134l/min
0 - 7 bar : 176s -> 119l/min
0 - 7.5 (odcięcie) bar : 215s -> 104l/min

Także ta podawana wydajność teoretyczna 220l/min to się sprawdza pewnie w zakresie 0-1 bar, natomiast napełnienie zbiornika w całości daje wynik o ponad połowę mniejszy.

Testy praktyczne z mgiełką:

1. Mgiełka ustawiona na około 1.5 bara, rozładowanie z 7.5 do 1.5 bara zajęło 11 minut
2. Mgiełka ustawiona na około 2 bary, rozładowanie z 4 do 2 barów zajęło ok. 3 minuty, natomiast doładowanie z powrotem do 4 barów z włączoną wciąż mgiełką około minutę.

Na presostacie jest pojedyncza śruba z oznaczeniami kierunków + i -, pokręciłem trochę na minus, śruba już chodzi praktycznie luźno, a zakres ciśnieni zmienił się na około 3.7 - 5.7 bar, niżej coś nie chce zejść. W takich nastawach przy mgiełce na około 2 bary mam cykl 3 minuty odpoczynku i 1 minutę 20 sekund pracy. Także już ujdzie, bo nie zajadę kompresora.

Dzięki. Zrobię jeszcze jutro testy na zakresie 2-4 bar "ręcznie" go załączając i wyłączając i zobaczę, co mi z tego wyjdzie. Dzisiaj tylko rozpakowałem i krótko się pobawiłem.

Kupiłem sobie nawet nieco mocniejszy model (2x550W, 50l, 220l/min, 8bar), ale coś pierwsze uruchomienie mnie nie powaliło. Miałbym kilka pytań i byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedzi.

Zdjęcie kompresora:


1. W instrukcji jest napisane, że powinien nabijać do 8bar i załączać się ponownie przy 6bar, natomiast u mnie nabija się do 7 z kawałkiem i załącza ponownie przy około 5, tak wygląda nabity do pełna:



2. Mimo, że wydajność niby spora (220l/min), to jeżeli mam ustawione na wyjściu ok. 1bar (jak na zdjęciu wyżej, prawy manometr) i cały czas tyle pobieram, to po załączeniu kompresor nie potrafi wyjść wyżej, niż na 6bar. Dochodzi do tych 6bar w miarę sprawnie, ale nie jest w stanie wyjść wyżej, czyli w zasadzie nie wyłączy się. A w instrukcji jest napisane, żeby na każde 4 minuty pracy było 6 minut przerwy, nie chcę go zajechać. Czy to normalne?

3. Ciśnienie na wyjściu (manometr po prawej) spada jak zaczynam go używać (np. pistoletem do przedmuchiwania). Czy przy ustawianiu go pokrętłem patrzeć na ciśnienie w spoczynku, czy gdy go używam? Spada o około 0.5 - 1bar.

4. Pytania do Kolegi zachariusa (ale nie tylko) - jakie ma Kolega ustawione ciśnienie dla tej mgiełki? I jak zmienić górną i dolną granicę, do której nabija kompresor? Do moich zastosowań wystarczyłoby pewnie max 4bar i załączanie ponowne przy spadku do 2bar. Czy dobrze myślę, że w niższym zakresie (2-4 zamiast 5-7) kompresor będzie w stanie znacznie szybciej uzupełnić ubytek? W instrukcji napisane jest, że nie powinno się tego zmieniać. Poczytałem trochę w internecie, ale nie ma zbyt wiele materiałów o ustawianiu presostatu, jutro zobaczę, jak to u mnie wygląda, żebym sobie tylko gwarancji nie unieważnił...

No to wszystko już wiem, serdeczne dzięki za film

Dzięki za info!

A jak z wydajnością? Jestem zupełnie zielony jeszcze, jeśli chodzi o pneumatykę, więc nie wiem, jak interpretować te liczby. A konkretniej, czy warto dorzucić 130zł (bo przesyłka już gratis) i mieć ok. 20% więcej l/m? Czy dla przedmuchiwania (ręcznego, czy mgiełką) to nie ma już znaczenia?

Niezupełnie w bloku, ale prawie.

Alkohol nie był w ogóle spożywany.

W każdym razie dalej czekam na konkrety, może ktoś ma coś podobnego?

Według wiki i kilku innych źródeł 70dB to dźwiek pracującego odkurzacza.

Nie moge go nigdzie wywalic za ściane, dlatego musi byc relatywnie cichy. Żeby sąsiadowi wyżej nie przeszkadzał jak odpale

Wygląda identycznie, całkiem cichy.

[youtube][/youtube]

Z góry przepraszam za brak niektórych polskich znaków, komputer mi si stawia.

Odkopie temat, bo znalazłem sie w sytuacji podobnej, jak Kolega go zakładający, tzn długo sie broniłem, ale czas w końcu coś zainwestowac.

Szczególnie zależy mi na tym, żeby kompresor był cichy (nie głośniejszy niż głośno puszczony telewizor) i potrzebny mi jest w zasadzie tylko do dmuchania mgłą olejową (albo samym powietrzem do usuwania wiórów spod freza) i okazjonalnego przedmuchania detalu pistoletem.

W samoróbki nie chce sie bawic, bo sie zupełnie na tym nie znam.

Czy któryś z tych kompresorów sie nada?

JWS 24L 135 L/M 750W - 635zł
JWS 24L 110L/M 550W - 480zł

Oba mają deklarowany poziom hałasu 68dB, czyli chyba dośc mało?