upadły_mnich pisze:tak mój prowadzący by powiedział widząc ten rysunek.

Bo prowadzący od rysunku technicznego, grafiki inżynierskiej itd. to zwykle wredne magistry albo doktory, które wyżywają się na studentach.

Jakby zamiast tego "zmuszania do myślenia" postanowili raz na jakiś czas wyjaśnić na czym polega błąd, dlaczego trzeba poprawić oraz jak to najlepiej zrobić, to więcej by było studentów, którzy nie nienawidzą rysunku technicznego. To jakaś zmowa jest, żeby jak najmniej wiedzy przekazać samemu a potem rzucać enigmatyczne komentarze i "zmuszać studenta do myślenia"?

Łatwo jest krytykować z pozycji osoby, która z rysunkiem technicznym ma do czynienia na co dzień. Ale dla większości studentów jest to ich pierwsze z tym spotkanie i są rzucani na głęboką wodę. W innych przedmiotach tak nie ma, ale najwyraźniej musi być ten jeden "trudniejszy".

WZÓR pisze:Sądząc po jego jakości i staranności myślałem , że przedszkole .

No tak, bo cyfry pisane pismem technicznym, strzałki robione cyrklem i mierzone mikrometrem grubości linii to najważniejsze elementy rysunku. Ciekaw jestem, kto dzisiaj jeszcze rysunek techniczny robi na papierze, chyba tylko studenci.