Tak jest niestety,że jest to silnik specjalny. w budowie różni się tym, że obwód maggnetyczny stojana jest wykonany z innej blachy"transformatorowej". Głónie chodzi o grubość blach. Tradycyjne silmniki mają stojany z blachy 0,35mm. Silniki na wyższe czętotliwośći z cieńszej. Oczywiście jest to blacha o określonych właściwościach magnetycznych. Podkręcanie częstotliwości zasilania na zwykłym silniku powoduje zwiększenie strat mocy w stojanie - który się bardziej grzeje. Silniki zasilane z falowników są inaczej uzwajane, gdyż napięcie zasilania jest proporcjonalne do częstotliwości.
Podsumowująć - jeżeli chcemy zasilać silnik (50 Hz nominalne) dwukrotnie wyższą częstotliwością przy tym samym napięciu zasilania to musimy go przezwoić na napięcie o połowę niższe dla częstotliwości 50 Hz.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „falownik zamiast skrzyni - TOKARKA”
- 03 sty 2006, 19:13
- Forum: Inne obrabiarki przemysłowe
- Temat: falownik zamiast skrzyni - TOKARKA
- Odpowiedzi: 27
- Odsłony: 16396
- 27 gru 2005, 10:12
- Forum: Inne obrabiarki przemysłowe
- Temat: falownik zamiast skrzyni - TOKARKA
- Odpowiedzi: 27
- Odsłony: 16396
Nie pamiętam w tej chwili jakie jest stopniowanie w przekładniach obrabiarkowych.
Twój pomysł nie jest zły ale całkowicie nie eliminuje konieczności stosowania przekładni. Należy pamiętać - że przy stosowaniu falownika zmniejszając obroty (częstotliwość zasilania) zmniejszamy również moc moc silnika przy zachowaniu momentu obrotowego.
Uważam, że dopuszczalnym zmniejszeniem obrotów do pracy jest 50% obrotów nominalnych. Jeżeli chciałbyś więcej to musisz stosować dodatkowe chłodzenie silnika zewnętrznym wentylatorem i kontrolować prąd silnika oraz jego temperaturę. Wg mnie całkowita eliminacja przekładni raczej nie wchodzi w rachubę. falownik nie pokryje całego zakresu predkości obrotowych. Chociaż można podkręcić silnik o 20% zasilając go 60Hz i zmniejszając przełożenie na przekładni pasowej.
Twój pomysł nie jest zły ale całkowicie nie eliminuje konieczności stosowania przekładni. Należy pamiętać - że przy stosowaniu falownika zmniejszając obroty (częstotliwość zasilania) zmniejszamy również moc moc silnika przy zachowaniu momentu obrotowego.
Uważam, że dopuszczalnym zmniejszeniem obrotów do pracy jest 50% obrotów nominalnych. Jeżeli chciałbyś więcej to musisz stosować dodatkowe chłodzenie silnika zewnętrznym wentylatorem i kontrolować prąd silnika oraz jego temperaturę. Wg mnie całkowita eliminacja przekładni raczej nie wchodzi w rachubę. falownik nie pokryje całego zakresu predkości obrotowych. Chociaż można podkręcić silnik o 20% zasilając go 60Hz i zmniejszając przełożenie na przekładni pasowej.