W zasadzie ciężko mi się odnieść, bo jedyne co w mojej opinii (a co udało mi się znaleźć) spełniałoby te moje kryteria to takie kolumbryny
Lynx Multihead - aż nadto jak dla mnie możliwości i gabaryty za duże, przynajmniej tego co znalazłam. Wiem, ze pola roboczego nigdy za wiele, ale na moje potrzeby i miejsce w pracowni jakim dysponuję to troszkę duża maszyna. Drugi to
Seron cutter cnc podobnie jak z Lynxem aż nadto.
Prawdę mówiąc szukanie frezującego plotera zaczęłam od megaplotu i ich maszynka XMD46, gdyby miała możliwość zamontowania "drugiej głowy" byłaby chyba cud miód malina.
Zastanawiam się głównie nad tym czy się upierać przy zakupie 1 maszyny "do wszystkiego", czy może kupić freza osobno i jakiś niewielki oscylacyjny jako drugi?
Wiadomo, że im mniejszy koszt zakupu maszynki tym lepiej

mam jednak świadomość, że swoje na dobry lub co najmniej przyzwoity sprzęt trzeba dać. Czy jest jakiś, godny polecenia ploter frezujący z drugą - oscylacyjną głowicą podsysanym stołem w niewielkich gabarytach do 50 tyś? A może lepiej kupić 2 po mniej więcej 25-28 tyś?