Widze, że wynikła z tego spora dyskusja. To tak jeszcze tylko może wyjaśnie - bo pare osób już chyba mnie ma za niewiadomo jak złego kolegę, bo nie chce kogoś tam przyuczyć. Ktoś pisał, że ja się nie nadaje skoro mam tak płacone. To powiem tyle - odlewnicy mają tutaj 9zł/h, a osoby pracujące przy obróbce ok 7zł/h. Ja mam całe 12, a robię na "swojej" maszynie, ustawiam maszynę na produkcji i na 3 maszyny tworzę programy w solidCamie, robię bardzo często dokumentacje 2D, nieraz tworzę modele 3D w solidworksie od podstaw na bazie rysunków, form kokilowych też już sporo zaprojektowałem i wykonałęm i nawet w maju udało mi się zrobić pierwszą formę wtryskową. Teraz mam szkolić pracowników.
Ja nie jestem alfą i omegą, ale chętnię się rozwijam i uczę i jeszcze sporo tej nauki przede mną.Trakotwany jestem jak sprzątacz kibli. Tu moje niezadowolenie, że jeszcze mam kogoś uczyć. Gdybym miał te 16 na godzine i zaproponowałby mi ktoś jeszcze z 200zł od pracownika to nie byłoby problemu. I cały dzień słucham: sprawdź wage detali, zrób rysunek, wyśij mi to, znajdź tamto, sprawdź czy wejdzie ma forme, zobacz ile materiał kosztuje.... no i biegam jak dzieciak po pustym sklepie.
No ale wracając do głównego wątku - wychodzi na to, że w świetle prawa muszę ich nauczyć i nie mam nic do gadania.