Żaden licealista z mojego miasta nie dał by rady, w technikum może oprócz mnie z jakaś pomocą ktoś by sie znalazł, ale wątpie.A teraz pytanie - ilu znajdziesz dziś młodzieńców w wieku technikum-liceum, którzy będą w stanie przy pomocy elementów dyskretnych i lutownicy zrobić w ciągu kilku godzin i uruchomić choćby prosty ale przyzwoity wzmacniacz audio na dyskretnych elementach? Bez dostępu do internetu i książek?
Młodzież raczej technikę ma w du*** i woli kupić za hajs ojców a własny czas spędzić na imprezach..