A ile po obróbcę wyszło luzu?
Swoją drogą już gdzieś pisałem ze gdyby ktoś potrzebował zrobić wytoczenie korpusu to mam takie możliwości wraz z ewentualnym honowaniem.

To jest WS15 tyle że inne wykonanie. Było już o tym pisane że te wiertarki były produkowane w szkołach więc każdy je robił zgodnie z dostępnymi możliwościami produkcyjnymi. Jedne miały kwadratowe stoły, drugie okrągłe, trzecie cienkie i tak dalej. Nawet dwa te same modele wyprodukowane w tej samej szkole nie są identyczne

Radziokom pisze:Witam. Widzę że kilka osób pytało już jakiś czas temu o luzy na pinoli, ale w sumie nikt się nie podzielił informacją czy w końcu coś z tym zrobili, jakie koszty wyszły i jaką metodę wybrał. Czy roztaczanie pod większa tuleję i dopasowanie jej do starej pinoli, czy może nad wymiarowa pinola i roztaczanie korpusu pod wymiar. Ktoś rozwiązał już u siebie problem luzów? Ma ten sam problem i potrzebowałbym pokierowania jaką metodę wybrać i z jakimi kosztami się to wiąże.

Biorąc pod uwagę brak albo wysoki koszt pinoli nadwymiarowej to najlepszą opcja jest tulejowanie korpusu. Koszty zależnie od zakładu.

neo_corporation pisze:Mi na zapytanie o zrobienie zabieraka odpowiedziała 1/6 firm i cena kosmos za jeden ponad 700 zł, koło pasowe na wrzeciono z alu ponad 800 zł Wszyscy mogli by zrobić ale prawie nikt nie ma już dłutownicy, a elektrodrążarki wgłębne też mają nieliczni i te dwa nieszczęsne kanałki urastają do mega problemu.

Jaka dla Ciebie cena za zabierak jest odpowiednia?

bel777 pisze:trzpień, dwa łożyska i korpus rolki, co tu można złożyć źle?

W tych co ja się spotkałem to rolka była blokowana śrubą od góry do sworznia gdzie sam sworzeń był niższy niż górna krawędz łożyska. Zbyt mocne dokręcenie śruby powodowało "zaciskanie" łożysk i zwiekszanie oporów toczenia rolki.

Wotan pisze:Nie wiedziałem, że FŁT to chińczyki. Łożyska nie były w niej wymieniane z 20 lat może więcej, wszystkie stare były właśnie FŁT dlatego chciałem je włożyć. Łożyska 6205 i 6004 były włożone P6. Nie chcę wkładać badziewia, ale w drugą stronę też nie chce przesadzić. Kilka dni w miesiącu będzie chodzić ok. 8h dziennie. Generalnie jak widać mało się znam dlatego wolę się zapytać bardziej doświadczonych.

Kiedyś FŁT to była Polska produkcja. Później "rozdzielii" się i "FŁT" dostało markę i znak towarowy, a druga strona fabryke. W fabryce FŁT robione są łożyska PBF (nie mogli produkować jako FŁT) a FŁT jest tylko importerem chińskich łożysk. Z opakowania zniknął napis "MADE IN POLAND" i zastąpił go napis "POLAND" .

rc36 pisze:Chińczyk czy nie chińczyk to bez znaczenia, liczy się jakość wykonania.

To ma duże znaczenie bo FŁT ściąga chińskie tanie łożyska i je tylko markuje swoją marką, ta firma ich nie produkuje.

FŁT to chińczyki, lepiej kupić PBF i wspierwać swoich.

Ale po co nadwymiarowa pinola? Nie lepiej wytoczyć korpus, wstawić tuleje a oryginalną pinole szlifnąć?

Dzięki. Nie zostaje nic innego jak zakup freza M1.5 nr 1 i zrobienie nowych walkow do posuwu.

PadreGF pisze: ↑

03 sty 2023, 21:41

No, szykuje sie troche roboty. Wstaw pare fotek podczas remontu i oczywiscie po skonczonej robocie tez.

Remontu nie będzie, co jedyne to mycie, wymiana wszystkich łożysk, kasowanie luzów i naprawa uszkodzonych rzeczy. W każdej jednej pozrywane są kołki od blokady kolumny, dospawane rury do prętów na posuwie wrzeciona, brak napinaczy czy uszkodzone blokady obrotu kolumny. Bardzo poczciwe wiertarki ale na niektóre fabryczne niedoróbki...
Mamy blokadę która nie działa bo ktoś nie zrobił oporu dla sprężyny

Coś zeszło

No i chociażby skala bez skali.


Takich kwiatków w każdej jednej jest więcej. Jedna jest z 1972r, druga 1973r a trzecia z 1989r.

Swoją drogą to się zastanawiam dlaczego na tych wałkach dochodzi albo do takich zniszczeń albo do już granicznego zużycia zębów skoro to ta część odpowiada tylko za powrót wrzeciona. Jak by się uparł to wszystkie trzy wałki mam do wymiany. Ma ktoś rysunek techniczny tego wałka, co to za zęby?

No i przybyło towarzystwo.