walcu23 pisze:Silnik wyjeżdża na zawiasie? Na zawiasie to on wisi, ale nie da się na niej wyciągnąć go spod wrzeciennika bo zwyczajnie się nie obróci.

Ja kończę bo tych głupot to się nie da czytać. Kolego chyba tą tokarkę to widział na filmiku w internecie i to w słabej jakości. Jak nie wyjeżdza ?

walcu23 pisze:Z rzeczy nie mających znaczenia to mocowanie silnika

Napisz o rzeczach mające znaczenie, silnik akurat wyjeżdza tam na zawiasie i dostęp do niego jest jak do niczego innego, z resztą nikt tam codziennie nie zagląda więc nie wiem w czym problem. Zarzuć coś co rzeczywiście wpływa na żywotnośc tej maszyny.

walcu23 pisze:Dla produkcji jak się robi na cudzej, i dla Rosjan jest to maszyna o krótkim życiu.

Konkrety, konkrety co tam krótko żyje? O tym że "ty wiesz" to szkoda polemizować, licza się konkrety.

walcu23 pisze:ilka lat wytrzymywała.. 5? 8? Są maszyny z 70 lat które do dziś nie mają znacznych oznak zużycia....

A jakie ty widzisz oznaki zużycia, co tam jest niby źle wykonane?

walcu23 pisze: ↑

07 cze 2021, 17:15

Myślisz tak samo jak ruski, dlatego zamordowałbyś nawet i wspominaną 16K20... To że silnik wsadzony z zapasem 2x nie czuje obróbki nie znaczy, że reszta także... Wiem co mówią ludzie którzy na tym pracują w rus, ua. Ale wiem że nasi forumowi mądrale wiedzą lepiej

Ty wiesz co "mówią" ludzie a ja wiem jakie są realia bo taką tokarkę mam i na jej mniejszej wersji tzn 16b20P pracowałem kilka lat...

walcu23 pisze:Obserwuję za to wielu tokarzy z Rosji i Ukrainy, i wiem że te maszyny nie wytrzymywały tam długo, bo były eksploatowane źle, tzn wiór 5mm, duży posów.

Głupoty opowiadasz i tyle. Te maszyny są przystosowane do orania dzień i noc i wyrabiania 300% normy. Przy 5mm przybraniu nawet wskazówka amperomierza się nie rusza. Polskie tokarki się nawet do ich nie umywają.

orion32 pisze:Poza tym miały przetrwać wybuch jądrowy i być zdolne do odbudowy potęgi komunizmu po.

Wojne tak bo w tamtych latach te przemysłowe większe maszyny u nich były tak budowane aby w razie napiętej sytuacji mogły się przezbroić na przemysł zbrojeniowy. Pracowałem na szlifierce do wałów korbowych z silnikiem 12kW która miała możliwość szlifowania wzdłużnego wałów co w tej maszynie jest ewenementem. Dla porównania szweckie maszyny były połowe lżejsze i napędzane silnikami 3-5kW. Dziadek ze wschodzu który wyprowadzał w niej łoże opowiadał jaki ewentualny drugi cel miała ta maszyna
Z resztą podobnie było chyba u nas z FSO które było przygotowane na szybkie przezbrojenie.

orion32 pisze:Ruskie, to zawsze mieli niekonwencjonalne pomysły

Zgadzam się, według mnie maszyny z tamtych lat mają bardzo dobre i wręcz niezniszczalne.

Steryd pisze:Interesuje mnie tylko w jaki sposób to się dzieje, że zmiana zakresu obrotów powoduje zmianę przełożenia między wrzecionem, a śrubą pociągową. Nie spotkałem jeszcze się z czymś takim.

Naped jest brany z przed reduktora albo za reduktorem poprzez kolo zebate jak pamiętam. Ta tokarka ma jeszcze możliwość nacinania dowolnego skoku tylko do tego potrzebne są kola zmianowe.

Steryd pisze:Ok. Tylko jak dasz radę to wyjaśnij w jaki sposób, bo jak dla mnie to bardzo ciekawe.

Na tabeli mamy podany zakres obrotowy wrzeciona. W pierwszej lini mamy:
12,5-1600 a dalej skoki 0.5mm, 0,75mm, 1mm i tak dalej. Odpowiedni skok ustawia się wtedy pokrętłami A B C D i cyframi I II III IV. Ten zakres pokrywa wszystkie standardowe skoki i zmieniamy je tylko przestawiając pokrętła A B C D oraz I II III IV.
Co ważne to nalezy zwrócić uwage na symbol przed obrotami czyli znak śruby z małym skokiem, tutaj obroy są dowolne.

Jeśli potrzebujemy zrobić skok 8mm, 10mm, 56mm to nalezy wtedy przestawić dzwignię wrzeciennika na "przyspieszone obroty śruby" znak z dużym skokiem przed obrotami i wtedy skok śruby jest zależny od prędkości obrotowej wrzeciona z jakimś tam przyspieszeniem.
Dalej pokrętła A B C D i I II III IV wybieramy odpowiedni gwint jak wyżej.

Jeśli chcemy teraz naciąć gwint 3.5 jak autor to można naciąć go na ustawieniu "normalnym" czyli dowolne obroty, IV i C ALBO na ustawieniu "przyspieszonym" czyli B IV obroty 200-630 obr/min i dźwignia wrzeciennika na "przyspieszoną śrubę".
Wszystkie gwinty z tej środkowej tabeli wykonujemy bez zmian kół zmianowych.

W tej tokarce część gwintów jest zależna od obrotów, nie wypisujcie już tych głupot że nie ma różnicy jak nie macie pojęcia.