WilQW pisze: ↑

01 sty 2021, 11:55

Witam odgrzewam jeszcze temat pod innym kątem. Dlaczego większość warsztatów używa najczęściej uniwersalnych szlifierek do płaszczyzn niż tego typu co usg300a ? Ma jakieś wady jest za wolna mało dokładna ?

Akurat ten USG jest mały i głowicy "6" się nie ogarnie o jakiś "6" ciągnikowych nie wspominając bo przy nich nie jedna wytaczarka czy szlifierka do płaszczyzn wymięka a takie długasy są chociazby w MF czy starszych JD. Oczywiście produkują nadal takie maszyny nowe o wiele większe ale mimo wszystko estetyka wykonania i gładkość jest na niskim poziomie względem szlifierek. Swego czasu planowałem różne głowicę co prawda nie na USG ale na CWC-80 i prawie kazdy narzekał na "paski" zostające po nożu. Wiele zakładów do tej porty tak planuje głowice i wychodzi z założenia że te "paski" wgryzają się w uszczelkę i lepiej ją trzymają. Mimo wszystko lepiej było pracować na szlifierce pod każdym względem. Szybsze mocowanie głowicy, poziomowanie pod ściernicę, uniwersalność no i to o czym pisał kolega wyżej czyli dostępność szlifierek na rynku wtórnym.

ARGUS pisze:Głowice starych motocykli są żebrowane i jest mało miejsca albo wcale go nie ma gdzie można głowicę zacisnąć w jakimkolwiek uchwycie.

Łapiesz za żeberka, jak głowica ma wystające elementy od góry to łapiesz je w przedłużane szczęki.

ARGUS pisze:Mocowanie na planszajbie jest o tyle utrudnione że Ktoś musi głowicę trzymać żeby druga osoba mogła ją wstępnie zamocować i ustawić.

Głowicy aluminiowej nie utrzymasz jedną ręką?...

ARGUS pisze:Późniejsze ustawianie "na czujnik" też do wygodnych i łatwych nie należy. Jeśli ktoś ma dużą tokarkę i robi dla siebie to można się pobawić.

Ustawia się tak samo jak każdy inny element, do tego w przypadku głowic nie ma potrzeby ustawiania ich do setki.

ARGUS pisze:Pozostaje jeszcze kwestia montażu przeciwwagi, niektóre głowice maja znacznie przesunięty środek cięźkości.
Na frezarce, szlifierce stawiasz głowicę na stole i możesz się bawić w różnego typu i rodzaju blaszki , kostki, wałki łapy i uchwyty
głowica sobie leży i czeka ąz zakończysz pracę. Ale ja jako amator mogę nie mieć racji.

To samo co każdy inny detal w 4 szczękowym, wystarczy dobrać odpowiednie obroty. Na frezarce i szlifierce to możesz tak robić jak masz na czym ją postawić.

ARGUS pisze:Kolega "bear" planował głowice "od wszystkiego" więc na pewno zna się lepiej.

Nie czepiaj się słówek bo jak widać nie masz pojęcia o tej robocie a usilnie próbujesz coś tutaj udowodnić i robisz wycieczki personalne w moją stronę. Skoro twierdzisz że takie fikuśne głowice robi się lepiej na szlifierce to powodzenia w robocie.
Ja za to wiem że większość takich głowic dobrze się robi w tokarce, wiem że nie ma maszyny idealnej i nie wszystkie głowice zrobimy na jednej maszynie.

ARGUS pisze:aaaa to zwracam honor z tak doświadczonym fachowcem dyskutował nie będę

Odnieś się do tego dlaczego uważasz że w uchwycie czy planszajbie nie da się złapać głowicy od motocykla? W czym jest problem? Jestem bardzo ciekaw

ARGUS pisze:Głowicy od silnika motocyklowego ( chłodzone powietrzem) nie złapiesz w żadnym uchwycie, trzeba ją umocować i ustawić na stole
Planowałeś głowice od traktora a autor tematu chce wykonywać

Nie złapiesz bo co?
Planowałem głowicę od wszystkiego i w tokarce i na frezarce i na szlifierce i nie ma maszyny uniwersalnej którą zrobisz wszystko. Wiem za to że motocyklowe się krwawo robi na stole bo nie ma ich jak wybazować nie licząc jakiś wymyślnych mocowań które umożliwia montaż na stole chociaż czasami nawet i takie mocowanie nie jest łatwo wykonać.

mheli pisze:Bloczki do szlifowania też można zamontować w glowicy, jakkolwiek wszyscy na niej frezują alu a żeliwne głowice robią na szlifierkach do płaszczyzn typu "ping pong" .

Dzięki za poprawienie.
Żeliwne robią na szlifierkach bo po frezie zostają charakterystyczne cętki, oczywiście co zakład to inne zdanie i inna "prawda" ale to nie o tym.

ARGUS pisze:Robiłeś planowanie i szlifowanie głowicy w tokarce ?
Jeśli tak to podpowiedz w jakiej tokarce i jak mocowałeś głowicę.Junak , Iż, Avo ??albo inne motocykle.

Planowanie i szlifowanie? To albo planowanie poprzez szlifowanie albo poprzez frezowanie. Takie głowice podobnie jak głowicę od ciągników (T-25, Deutz) robi się w tokarce za pomocą albo specjalnie przygotowanego przyrządu co mocowania albo w uchwycie 4 szczękowym. Niestety nie bardzo da się to zrobić na innej maszynie ponieważ często takie głowice mają kilkustopniowe powierzchnie, wystające prowadnice zaworów czy inne odlewy które uniemożliwiają położenie głowicy na stole. Identycznie jest z głowicami od samochodów ciężarowych które bardzo często mają specjalne wybranie w głowicy pod pierścień ogniowy.

ARGUS pisze:Może się nie znam ale Ta "frezarka" nie ma stołu krzyżowego więc jak się na niej pozycjonuje detal.

Przy planowaniu nie potrzebujesz stołu krzyżowego. Ustawiasz głowicę tak aby głowica frezerka ją w całości objęła i jedziesz. W przypadku tej maszyny głowica się porusza na kolumnie zataczając pół-okrąg. Ograniczenie to ewentualna szerokość głowicy.

To raczej nie szlifierka a frezarka. Wielu głowic na takiej maszynie nie będzie się dało zrobić od tak i będziesz musiał kombinować z jakimiś wymyślnymi uchwytami. Takie małe głowicę dobrze się planuje w tokarce.