HOBBIT1970 pisze:bo to jednak prawie 250 km.

Szkoda jeździć taki kawał przynajmniej dla mnie. Jeździłem do 150 km i każdy się zarzekał że dobra tokarka bez luzów a na żywo po kilku sekundach mogłem już wracać do domu... Dobrego nic nie znajdziesz a na pewno nic takiego co pozwoli Ci robić długie wałki w 2 setkach, albo bierz jakąś chińską zabawkę albo idź na kompromisy i o ile nie będziesz toczył metrowych wałków w kłach to spokojnie na jakiejś podjechanej porobisz.

HOBBIT1970 pisze:Rozmawiałem z właścicielem, emerytowanym obecnie panem który prowadził zakład ślusarski i z racji emerytury wyprzedaje maszyny. Twierdzi że tokarka była utrzymywana w dobrym stanie technicznym i na bieżąco, gdy była potrzeba naprawiana.

Jak nie jest po remoncie to będzie kapeć jak każda używana. Też myślałem inaczej ale rzeczywistość jest niestety inna.
Części brak czy to polska czy czeska.

ishi pisze: ↑

05 lut 2020, 16:51

Na olx tańszych niż 3 koła ostatnio nie widziałem. W dupach się poprzewracało?

Pewnie że tak, kto normalny za taką zabawkę do remontu daje 3-4 tyś? Realna wartość takich maszyn do remontu to 2-2.50zł z kg. Nie jestem za chinolem ale biorąc podobne gabaryty to wolał bym nowego chińczyka.

TSB16 nie jest warta 4 tyś a ty bardziej do remontu. Realna wartość tej tokarki do remontu to max 1000 zł.

ishi pisze: ↑

05 lut 2020, 00:11

Btw.

Czy ktoś się orientuje jakiego rzędu jest koszt planowania łoża w niedużej tokarce? Trzeba po takiej operacji je ponownie hartować? Są w PL jakieś zakłady które robią takie renowacje od A do Z?

Z 6 lat temu za Tumk'e wołali 4 tyś zł, teraz podobno 2 tyś zł za mb prowadnicy, był temat o szlifie łoża na forum i ponownego hartowania. Zakłady są ale licz się z ceną na poziomie 3-4 z przodu

maszynista1 pisze: ↑

04 lut 2020, 23:27

To jest tokarka poprodukcyjna, na 99% do remontu kapitalnego, wiele już takich widziałem i żadna nie była w dobrym stanie.

Z moich ostatnich oględzin o czym pisałem w innymi temacie każda tokarka 30 letnia wzwyż kwalifikowała się do remontu kapitalnego. Nawet u hobbysty przez 40 lat taka tokarka się zużyje i nie ma cudów. W przypadku maszyn używanych trzeba czasami pójść na pewne kompromisy i na pewne rzeczy przymknąć oko kosztem pewnych zalet względem nowej chinki.

Musisz jechać i obejrzeć, ze zdjęć niczego się niestety nie dowiesz :/