Zdecydowanie masz racje ale ja nawet nie miałem śruby na której bym to mógł zespawać. Na szczęście znalazłem w lokalnym sklepie budowlanym nakrętkę łącznikową . Po przecięciu na pół zostaje jeszcze trochę zapasu na splanowanie . Dalej już postępowałem według Twoich wskazówek i wymiarów oryginału. Na chwilę obecną mam coś takiegoostanislaw pisze:Zauważ że tak naprawdę gwint pozostaje po roztoczeniu na długości jednej nakrętki. Jeżeli dobrze spawasz z przetopem. Można zaryzykować. Użuwam tak wykonanego uchwytu już ok 2 lata i nie widzę odkształceń. a mam uchwyt 100mm czteroszczękowy.
Zajrzałem na to strzemię to jest rzeczywiście solidne i tanie (tokarz bierze więcej)

Oczywiście z czoła jeszcze do skrócenia ale dopiero po wspawaniu tarczy , na którą jeszcze nie znalazłem materiału.