witam.
może to i prawda ?
tak to jest że jak się z czymś ma styczność to pewne rzeczy są oczywiste .
z drugiej strony - parę dni temu wlutowałem odwrotnie elektrolit .
co się stało to wiadomo - bumm !
jestem zdania że nie jest źle uczyć się i jednocześnie praktykować .
jeden mój kumpel zajmuje się elektroniką od kilku lat - i jakoś mu to nie idzie .
oglądając jego płytki od spodu można się po...gać .
pozdrawiam .

witam.
nie ma się czego obawiać !
jak kupisz gotowe płytki z opisem, skompletujesz elementy to zachowując zdrowy rozum poskładasz spokojnie układ .
jak byś miał jakieś wątpliwości to pisz na forum - na pewno ktoś coś doradzi .
więcej wiary we własne siły !
pozdrawiam .

witam.
moim zdaniem - nie robić nerwowych ruchów !
spokojnie czytaj forum ( to i inne ) i staraj się zrobić projekt - na miarę potrzeb .
zastanów się do czego maszynka ma być - to klucz do sukcesu .
do " wszystkiego " i tak się nie uda - zawsze jakieś kompromisy będą .
cały czas myślę że lepiej zrobić coś co trochę frezuje i wierci niż planować na szerokim froncie i pakować kasę ( tej zawsze za mało ) w coś nie do końca przemyślanego .
na elektrodzie kol. zrobił frezarkę za 250 pln ( tak twierdzi) i myślę że na czymś takim można się wiele nauczyć .
uf ! - ale się napisałem .
pozdrawiam .

witam.
zrobić konkretną konstrukcję z profili stalowych to również nie takie proste - koszty też są spore .
konstrukcja musi być rozwiązana kompleksowo .
może lepiej na początek zrób najprostszą "maszynkę " z mdf z prowadnicami z szuflad i najprostszymi sterownikami i opanuj program do sterowania .
koszty tego to nie tylko zabawa - ale i nauka i zdobywanie doświadczenia .
pozdrawiam .

witam.
no i fakt - lutownica .
tak czy siak Kol. będzie się musiał zapoznać - prędzej czy później z tym ustrojstwem .
najlepiej by było nie robić nerwowych ruchów .
zdecydować się na silniki ( mieć je fizycznie ) .
może ktoś ma takie sterowniki ( uln ) na zbyciu - zawsze po parę dych mniej na sztuce i jechać dalej .
przecież konstrukcję można robić od razu .
jak by było wiadomo jakie napięcia to mogę poszukać jakiś zbędnych traf - i zasilacz jest ( albo poszukać gdzieś starego AT ) .
tak że front robót jest .
pozdrawiam .

witam.
trafił mi się kiedyś silnik unipolarny z którego "wystawało" 5 przewodów ( środki były połączone wewnątrz ) i był problem z połączeniem go jako bipolarny .
poza tym chyba lepiej silniki unipolarne sterować stosownymi sterownikami - podobnie jak i bipolarne .
taką mam koncepcję .
do nauki w zupełności wystarczą sterowniki ze strony Kol. ottopa ( jest link na stronie głównej ) .
są do zrobienia za naprawdę małą kasę .
a tak kol. może zostać ze sterownikami o " nie do końca korzystnych parametrach "na których raczej nie zrobi ( jak chce w przyszłości ) maszynki do alu .
pozdrawiam .

witam.
raczej niezbędny jest osobny zasilacz .
co do silników z drukarek - zależy jakie i od jakich drukarek .
w drukarkach występowały silniki unipolarne i bipolarne - musisz sprawdzić jaki masz .
możesz skierować się w stronę jeszcze prostszej opcji .
małe silniki , proste ( i tanie ) sterowniki , mdf i prowadnice z szuflad .
do większej maszyny przydały by się lepsze co nieco sterowniki i silniki .
tak to zostaną Ci " na składzie " i będzie ból .
pozdrawiam .