Całe szczęście że zdalnie nie można dać po gębie

Bo jak widać tak by to się mogło skończyć

Od motocykli tylko na tokarce robiłem
Z samochodowymi mógł by być problem - że tak powiem.
Do planszy 400mm miałem dotoczoną kryzę - z wieloma otworami z gwintem.
Oczywiście otwory były w odpowiednich miejscach - jakich miejscach ?
Oprócz tego tam gdzie łapałem w szczęki miałem w kryzie śruby M10 - w jakim celu ?
Chwila moment i głowica była ustawiona.
W końcu brać trzeba tyci - tyci .
Tak więc - spokojnie Kol. - nie ma co się napinać.
pzd.