ale póki co przekonuję się do noża "góra dół" jak z posta #15

takie fajne sa
http://allegro.pl/nozyce-do-blachy-gilo ... l#imglayer
Wróć do „Gilotyna do miedzianych arkuszy DIY”
do mojego zastosowania potrzebuję solidny nóż do blach a nie do papieru
Krajarki do papieru mają za wąski zakres pracy. mi potrzeba wkładać typowy arkusz taśmy 670mmpukury pisze: ↑28 gru 2017, 10:39Hej.
Pisałem o krajakach do papieru.
Tam jeden nóż dochodzi do stołu w którym jest wkładka z tworzywa.
Są też tzw. " kosy " introligatorskie - ale nie o tym.
Cięcie metalu ( jaki by nie był ) na takiej szerokości to nie taka prosta sprawa.
Kawał maszyny jest potrzebny.
Dlatego - wg. mnie - cięcie nożami krążkowymi jest chyba lepsze.
No i jaka skala cięcia - ile na dzień / tydzień.
Pzd.
Czemu krokowiec ? przyznam się że się nie znam na tym, ale mam frezarkę cnc i tam śmigają właśnie krokowce i pomyślałem że do gilotyny gdzie skok będzie ze 2 cm nadał by się właśnie krokowy ze śrubą kulową ale jak sa lepsze rozwiązania to czemu nie - masz może jakieś przykładowe konstrukcje z takim mimośrodem?atlc pisze: Czemu chcesz to napędzać silnikiem krokowym?
Jeśli masz w warsztacie sprężone powietrze napędzaj to siłownikiem, będzie prościej.
Jak nie masz, to pomyśl o zwykłym silniku z motoreduktorem plus krańcówki, prostsze do wysterowania bez zbędnej elektroniki, w dodatku mniej awaryjne.
Przy tak małej grubości spokojnie da radę napęd dźwignią np. poprzez mimośród.
Pamiętaj o docisku blachy, czyli cykl pracy wygląda tak, że podkładasz blachę, kiedy nóż się opuszcza, to najpierw blacha jest dociskana stalową listwą na sprężynach, a dopiero po tym następuję cięcie.