dzięki za pomoc wszystkim w temacie...
zasadniczo zmieniło sie tyle... że firma po malutko się rozwija... zakupiliśmy frezareczkę Bornardo, zakupiliśmy nową głowicę do frezareczki "zwykłej". Teraz powinno być dużo lepiej.

Co do płytek dla Bernardo zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz... obroty głowicy to 3000 i brak chłodzenia... czy powinienem dodatkowo zwracać w związku z tym uwagę na materiał płytek?
zastanawiam się też nad zastosowaniem np łoju technicznego do smarowania obrabianych naroży.

Tomciowoj pisze:

Jarosław_L pisze:jeśli byłaby opcja znalezienia tańszych zamienników byłoby super.

To pomierz suwmiarką i podaj wymiary.

kwadrat większy o boku 12,7, mniejszy 12,3 a grubość 3,17
z góry dzięki

wieslawbarek pisze:Tak sobie czsami czytam o wysokowydajnej obrobce HSC a ja tam troche po staremu na Decklu FP 42 faze 35/45 robiłem za jednym razem frezem zgrubnym HSSpredkosć nie powala jakieś 50 mm na min ale ilosć wiórów robi wrażenie na kazdym

tak, dokładnie o to chodzi
http://www.megaobrabiarki.pl/mobile/ber ... 35990.html
drogie jak psim.. jeśli byłaby opcja znalezienia tańszych zamienników byłoby super.

wieslawbarek pisze:Tak sobie czsami czytam o wysokowydajnej obrobce HSC a ja tam troche po staremu na Decklu FP 42 faze 35/45 robiłem za jednym razem frezem zgrubnym HSSpredkosć nie powala jakieś 50 mm na min ale ilosć wiórów robi wrażenie na kazdym

no cóż... nam brakuje jednak jeszcze doświadczenia, ale dzięki za wszelkie wskazówki

Czesio pisze:Nie wiem jakie wymiary ma ten element ale rozmiar fazy sugeruje, że 1 szuka waży 30÷40 kg.
Taka maszynka się sprawdza, bo nie zawsze blacha jest idealnie płaska a element wystarczy zablokować, żeby się nie przesuwał.
Niestety nie znam kosztów płytek i tempa zużycia.

kupiliśmy tego Bernarda... pracuje ok 1,5 miesiąca, jednak wiadomo, że na początku się uczyliśmy tym posługiwać... jeszcze trochę i wymieniamy płytki na nowe... koszt płytek jest wysoki... za 12 szt 530 zł

Czesio pisze:Nie wiem jakie wymiary ma ten element ale rozmiar fazy sugeruje, że 1 szuka waży 30÷40 kg.
Taka maszynka się sprawdza, bo nie zawsze blacha jest idealnie płaska a element wystarczy zablokować, żeby się nie przesuwał.
Niestety nie znam kosztów płytek i tempa zużycia.

no w tym przypadku detal jest duży, ale środkowa część jest powycinana... waży ze 3 kg a grubość blachy - 8 mm
dzięki za info o tej frezarce... chyba raczej ją kupimy

przedmiot jest za duży na imadło... pozostają więc łapki dokręcane śrubami.
ok. 1,5-2 minuty trwa ściągnięcie przedmiotu i założenie następnego

Rozmawiałem z kolegą wspólnikiem i skłaniamy się też ku takiemu cudeńku jak wcześcniej zalinkowane. http://www.hafen.pl/produ...a-kfm-,53,2,313
Więc ponawiam pytanie... na ile to przyspiesza pracę i na ile to ekonomiczne... jeśli chodzi o zużycie i koszt narzędzia? Orientujecie się może? Szukałem filmów na youtubie... ale nic nie znalazłem... Z góry dzięki.

macaron pisze:Nie bardzo rozumiem co stoi na przeszkodzie, aby zalozyc glowice z plytkami 45st i przefrezowac ta faze jednym przejsciem.

popróbujemy... teraz jest w jednym przejściu zwykłym frezem 45 stopni... głowica, wyższe obroty... może faktycznie pójdzie szybciej.

ASOR pisze:

Czesio pisze:Czymś takim:
http://www.hafen.pl/produkty/szlifierka ... -,53,2,313

Człowiek się martwi, że 4 minutowe frezowanie wyjdzie za drogo, a Ty mo maszyne za 5000zł proponujesz?

Panowie

Wiedziałem, że są tego typu maszyny, natomiast w ogóle mam zbyt małą więdzę o nich... w sumie firma działa od niedawna, ale pewne środki posiadamy. Natomiast plany inwestycyjne były nieco inne... wiadomo, że to się zmienia dynamicznie, ze względu właśnie na takie przypadki jak teraz.
Dlatego pytanie... jeśli macie doświadczenie.... czy ta maszyna jest super-hiper szybka w obróbce? Jak się zużywają narzędzia i czy narzędzia do tego są bardzo drogie? Chciałbym to skrupulatnie oszacować, zanim kupimy.

Z góry dzięki za wsparcie.
Jarek

problem polega na tym, że detale mają prawie 500 mm... a FWD25 ma stosunkowo małą odległość stołu od narzędzie... sam detal jest bardzo trudny do zamocowania... ale chyba pomysł jest dobry... skręcenie głowicy frezarki i głowica (narzędzie), może da się to jakoś zmieścić, nie wiem tylko, czy edatl da się zamontować w kołysce. Pokombinujemy jutro... damy znać.

Mamy konwencjonalna frezarkę i zapytanie o fazę jak w temacie... zrobiliśmy próby i nie ma problemu technicznego... jest problem finansowy... Robiliśmy to frezowaniem pionowym... i czas obróbki jest ciut długi (240 mm... 3-4 minuty). A cena za frezowanie jest niska (zresztą to pod spawanie). Możecie doradzić proszę jak Wy byście to robili, jakim narzędziem? By było ok i w miarę estetycznie?