A tak na dziś wygląda moja pszczółka.
Wymaga jeszcze dopieszczenia i uporządkowania przewodów ale to w wolnych chwilach.
Podnoszenie i opuszczanie głowicy , bez " korblowania"
i chłodzenie mgłą olejową , jeszcze nie wypróbowane

Ponownie rozebrałem przekładnie , stuk to sprężynka od simmeringu którą przez złe składanie wyłuskałem i sobie
"pukała " pomiędzy zębatkami.
Zatrzask zmiany biegów zrobiłem
Wymieniłem sprężynką na mocniejszą . tak na oko i dałem mniejszą kulkę
Działa teraz dużo lepiej

Wymieniłem łożyska.
Złożyłem wszystko do kupy i chodzi równo cicho,ale...
coś chyba skopałem bo puka, z częstotliwością obrotów wrzeciona:-(
Taki cichy stuk , ale stuk , więc jeszcze raz czeka mnie rozbieranie skrzyni.
Irytuje mnie jeszcze nieprecyzyjne przełączanie prawej dźwigni od obrotów.
Czy ktoś z was sobie jakoś z tym poradził ? Może wstawić mocniejsze sprężynki w zatrzaskach ?

RomanJ4 pisze:Ja u siebie wymieniłem stożkowe łożyska wrzeciona na SKF-y, wyregulowałem, i jest Ok

Jak wyregulowałeś ?? Chodzi o skręcenie łożysk nakrętką ?
Podpowiedz jak to zrobić żeby było dobrze.

piromarek pisze:może jak nie masz czasu, to jak już go znajdziesz, to koło zębate będziesz miał łyse

Aś mnie nastraszył.
Rozebrałem skrzynię przekładniową i ....
Chińczyk zamontował łożyska kryte.
Czy łożyska pracujące w oleju nie powinny być otwarte?
"Dolne " łożyska wyraźnie chroboczą
Muszę coś wymyślić jak je wyciągnąć, wałki wyszły a łożyska zostały w korpusie.
Jutro będę się bawił dalej.
Jakie łożyska wymienialiście u siebie?

No tak, ale trzeba zobaczyć co "Misiu" ma w środku
a teraz trochę brak mi czasu.
Jak rozbebeszę skrzynkę przekładniowa to od razu wymienię łożyska.

Z wielkiego żalu zrobiłem elektryczne podnoszenie głowicy , zamiast korby i powoli kończę elektryczny posuw stołu.
No i "uczę się maszynki"
Przefrezowałem starą szczękę od imadła nawet fajnie idzie głowicą.
A maszyna dalej chrobocze.

Problem jest w tym że odgłosy są bez jakiegokolwiek narzędzia
Maszyna chodzi luzem.
Nie pamiętam konkretnie ale jak napisałem 3 niższe przełożenia.hałasują,
trzy wyższe nie. hrobot powstaje w przekładni
Głowice mam swoją ( nie tą z kompletu) płytki ustawione.

Maksel pisze: Jak ją trochę potuningujesz i dobrze poznasz to da się na niej pracować,zwłaszcza jeśli ma być to zastosowanie amatorskie .

Wiem już troszkę się pobawiłem i jest dobrze , tylko ten chrobot ...

trochę brak czasu - praca mi przeszkadza w przyjemnościach

To chyba jednak zajrzę do skrzynki przekładniowej.
Te chroboty troszkę mnie irytują.