Odbieram i nadaję przy pomocy samej PP do kilku paczek tygodniowo przez okrągły rok, czyli sporo. Nadaje o odbieram w nich towar o wartości średnio kilku tysięcy za każdym razem. I wiecie kiedy ostatnio miałem problem z paczką PP? Jakieś 2 lata temu kiedy mądry inaczej KOLEGA Z FORUM przysłał mi delikatne frezy tak zapakowane, że się same o siebie zmasakrowały w transporcie. Nawet gdzieś tu są fotki na forum. Wina poczty?
Innym razem inny wibitny allegrowicz przysłał mi 2 urządzenia z cienkimi szklanymi panelami tak, że róg jednego z nich opierał się na szybie drugiego. Wina poczty? Choć i tak odszkodowanie dostałem, bo na paczce była PŁATNA naklejka "ostrożnie szkło".
Ludzie, opamiętajcie się w swoich bzdurnych oczekiwaniach. Zwykła paczka za parę złotych jest ubezpieczona na 150zł z automatu. Cenne rzeczy się ubezpiecza, albo ryzykujemy.
Ale nikt nie wyda ubezpieczenia jeśli opakowanie jest NIEUSZKODZONE a w środku masakra. I bardzo dobrze, bo byłby głupi i dał się naciągnąć.
Oczekiwanie że wszystko będzie w cenie za parę złotych jest tak absurdalne że aż do kwadratu durne. To mi przypomina mentalność zakupującego na alegro, który ma pretensje że ktoś nie wysyła po kosztach netto poczty, nie dodając ani grosza za pakowanie i fatygę. Mentalność głupiego polaczka, który w ogóle nie czai bazy i płacze że zarabia tysiąc pićset więc wszyscy inni też powinni, a wszystko powinno być za darmo lub pół-darmo, bo jego nie stać.
Proponuje przeczytać regulamin przesyłek pocztowych zamiast narzekać. Tam są opisane wymagania co do zapakowania. Opakowanie ma zabezpieczać towar. Dopóki samo się nie rozpadnie lub nie zostanie inaczej zniszczone, towarowi nic się nie ma prawa stać.