Arogancja Poczty Polskiej

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 4478
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#31

Post napisał: 251mz » 29 maja 2016, 18:21

rdarek pisze:W wszelakich firmach kurierskich nawet drewniana skrzynia nie daje gwarancji bezpieczeństwa przerobiłem to .
Też to przerabiałem .
Wysłałem wrzeciono HSD za 10 koła , w skrzyni drewnianej.
Roztrzepali skrzynię w drobny mak.



Tagi:


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#32

Post napisał: oprawcafotografii » 29 maja 2016, 19:43

1. Nie umiesz pakowac :)

2. Zaoszczedzilo sie na ubezpieczeniu? ;)

k
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 4478
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#33

Post napisał: 251mz » 29 maja 2016, 20:25

oprawcafotografii pisze:1. Nie umiesz pakowac
Paczka "spadła" z ramy więc o czym mówimy...
oprawcafotografii pisze:2. Zaoszczedzilo sie na ubezpieczeniu?
Ubezpieczenie było pełne :)

Awatar użytkownika

Autor tematu
ONATOS
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 13
Posty: 607
Rejestracja: 07 kwie 2008, 21:41
Lokalizacja: Bedzin

#34

Post napisał: ONATOS » 29 maja 2016, 21:26

oprawcafotografii pisze:1. Nie umiesz pakowac :)

2. Zaoszczedzilo sie na ubezpieczeniu? ;)

k
jak się nie wie o czym pisać i nie czyta się ze zrozumieniem, to się pisze pierdoły :mrgreen:


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#35

Post napisał: oprawcafotografii » 30 maja 2016, 08:04

Nie pisalem do Ciebie tym razem wiec siedz cicho :)

q
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2117
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

#36

Post napisał: rdarek » 30 maja 2016, 09:41

251mz pisze:Też to przerabiałem .
Wysłałem wrzeciono HSD za 10 koła , w skrzyni drewnianej.
Roztrzepali skrzynię w drobny mak.
Ba, a kto widział aby uszkodzić zawartość (20" monitor CRT) nie uszkadzając opakowania - właśnie skrzyni :shock: która była przygotowana do wożenia paleciakiem (miała zrobione nogi)

Awatar użytkownika

zista
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 109
Rejestracja: 12 kwie 2012, 20:56
Lokalizacja: A12

#37

Post napisał: zista » 30 maja 2016, 09:43

oprawcafotografii pisze:Nie pisalem do Ciebie tym razem wiec siedz cicho :)
Piszesz tollu na forum... pisanie kierowane to na pw - pisać tam możesz co twoja główka podpowie i siedzieć cicho :razz:


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#38

Post napisał: mc2kwacz » 30 maja 2016, 12:58

rdarek pisze:Ba, a kto widział aby uszkodzić zawartość (20" monitor CRT) nie uszkadzając opakowania - właśnie skrzyni :shock: która była przygotowana do wożenia paleciakiem (miała zrobione nogi)
A Twoim zdaniem włożenie monitora CRT do skrzyni załatwia sprawę ochrony w transporcie? :lol:
Producenci wytwarzają i wysyłają miliony urządzeń elektronicznych dużych i małych. Zniszczenia w transporcie są SPORADYCZNE. Wytłumaczenie widzę takie, że ludzie którzy się tam tym zajmują, mają głowy pomiędzy ramionami. W odróżnieniu, licznym mechanikom na tym forum brak jest elementarnej zawodowej wyobraźni. Czego się nie da nadrobić niczym innym. Widać to po wielu postach a jeszcze lepiej po wielu zdjęciach w galerii.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#39

Post napisał: RomanJ4 » 30 maja 2016, 14:35

mc2kwacz pisze:Zniszczenia w transporcie są SPORADYCZNE.
Popatrz sobie na lotnisku co wyprawiają z walizkami, albo najmij się do pracy w firmie kurierskiej, to niejedno zobaczysz....
Skoro towar fabrycznie zapakowany, dostarczony z fabryki (w całości !) do sprzedawcy + często jeszcze przez niego "dobezpieczony" można rozwalić w drodze sprzedawca - klient, to o czym my tu mówimy? A wszelkie znaczki "Uwaga szkło", "Nie odwracać', i podobne to wiesz gdzie mają?
Obrazek

Musiałbyś zobaczyć w jakim stanie dostarczono mi suszarkę (wielkości pralki aut. a' 3500PLN), opakowanie (paleta+styropian+karton+drewniane listwy) prawie nie było widać że uszkodzone, omotane tylko taśmą kurierską, a blacha wewnątrz tak pogięta, że silnik bębna obrócić nie mógł. Na moją dezaprobatę sam kurier stwierdził, cytuję: "widać musiała im (w domyśle jego kolegom) spaść z wideł"...
Sam sporo kupuję, nieraz i 200-300kg przesyłki, większość jest Ok, ale to co nieraz przychodzi to o pomstę do nieba woła, i z pewnością w takim stanie opakowania od nadawcy nawet do przewozu by nie przyjęli..
Zresztą po co wysyłającemu byłoby tylko koszta sobie robić ze zwrotami..
pozdrawiam,
Roman


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1030
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#40

Post napisał: pabloid » 30 maja 2016, 15:39

No niestety tak jak tu koledzy piszą jedynym sposobem na ograniczenie (nie unikniecie) takich niespodzianek jest porządne pakowanie z założeniem, że paczki są rzucane, że się po nich chodzi i że mała zostanie przywalona ciężkimi. Zamówiłem kiedyś komódkę- jedna z płyt byłą tak uszkodzona, ze młotkiem trzeba by się sporo natrudzić żeby taki stan osiągnąć- no niestety przesyłki to loteria.

A tarczę proponuję skleić np Loctite 638 lub podobnym żeby się kupy trzymała, dobrze ją przy tym ściskając, żeby się pękniecie zeszło. Potem obsadzić na niej dotoczony i pasowany suwliwie pierścień- na tym samym kleju . Przed tym zabiegiem krawędź tarczy cifem niebieskim (taki chlorowy), albo jakby nie poszło to drobnym papierem ściernym doczyścić do czystego metalu. Jakby było jakieś zadziory to je trzeba usunąć, żeby pierścień naszedł. Potem odtłuścić tymże cifem i wysuszyć. Gdyby w wyniku ubicia były jakieś wykruszenia (zwłaszcza w otworach) i nie udało się odnaleźć tych kawałeczków no to otworki zakołkować kołeczkami drewnianymi uzupełnić naokoło klejem epoksydowym typu płynny metal. Potem kołki wydłubać i otworki poprawić np doskrobując. To powinno ją uratować. Szczęśliwie otwór mocujący został w litym, co dobrze wróży takiej naprawie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”