A nie łatwiej po prostu otworzyć jeden statecznik i rozrysować obwód wejściowy, zamiast gdybać? Jeśli nie ma zadowalających konkretów w dokumentacji?

Albo się dokładnie wie co jest dalej w układzie i wtedy wiele można, albo się nie wie i jedynie przypuszcza, i wtedy należy wszystko zrobić JAK TRZEBA. Bo jak trafi amator na amatora, to z ich współpracy nic nie wyjdzie.
Co to za propozycja, żeby na kolektorze w układzie klucza wieszać kondensator? Co to ma w ogóle być?

Hrumque pisze:/.../

Łojezu

Przede wszystkim trzeba znać specyfikację wejścia tego statecznika, bo opis robił półgłówek który nie widzi różnicy między regulowanym opornikiem a potencjometrem, czyli miedzy prądem i napięciem. Dopiero wtedy można zaproponować rozwiązanie. Bez tego to strata czasu na gdybanie.

Zakładając, że jest to faktycznie wejście napięciowe (potencjometr o tym świadczy), trzeba zadać na wejście napięcie w określonych granicach. A od kluczowania do stabilnego napięcia chwilowego, jakie Z PEWNOŚCIĄ JEST OCZEKIWANE, wiedzie droga przez filtry.