RobWan pisze:

mc2kwacz pisze:co znaczy ostatnia litera (/P)

Z Przejazdowe.

Acha.
W oknie wyżej z dużej litery jest "Przejść". na szczęście większość jest bardziej rozgarnięta ode mnie

cosimo pisze:

Mogę coś zasugerować? Może nie za późno...

Za późno Zmieniłem koncepcje i jest jak na obrazku niżej. Chyba najbardziej po ludzku.

Ty decydujesz, my oceniamy Ewentualnie doceniamy

2 - i co jeszcze, żeby pamiętał gdzie kursor myszy zostawiłeś

Może aż tak to nie, ale dlaczego program nie miałby się odpalać w stanie pozostawionym, to nie wiem. Widać ludzie są przywiązani do cyklicznego powtarzania bezsensownych czynności
Piko pamięta położenie wrzeciona, które i tak się przesuwa po włączeniu zasilania (natura silników krokowych i ich sterowania) i trzeba robić przejazd referencyjny, a nie pamięta nie tylko co było ostatnio robione ale nawet ustawienia interfejsu, który przecie każdy ma jakiś preferowany i do niego wraca. To głupie? nie sądzę To trochę tak, jakbyś po każdym wejściu do samochodu z którego jedynie Ty korzystasz, musiał na nowo ustawiać fotel, wszystkie lusterka, kierownicę, z "ustawień fabrycznych"

juperr pisze:Material to calkiem dezorientuje, zdecydowanie Startowa lepiej tu wypada

Nie słyszałeś? Za późno
Chyba lepiej było w ogóle nie wspominać o tych napisach Teraz to dopiero będzie wesoło dla początkujących w Piko...

P.S. co znaczy ostatnia litera (/P) oraz przyporządkowana jej liczba?

cosimo pisze:

W końcu wymiana stringu to nie jest aż taki wysiłek

Przecież akurat pisze, że bym to zmienił. Problem tylko na co zmienić. Myślę, że zrobię jak na obrazku: „Startowa” zastąpimy „Bazowa” a „Docelowa” zastąpimy „Obróbki”. Dodałem też linie info z wartościami absolutnymi. W okienka O/P można wpisać wartości ujemne absolutne i zostaną one przeliczone na relatywne.

Mogę coś zasugerować? Może nie za późno...

BAZA to bardzo mocne słowo. Przywodzi na myśl powtarzalną referencję. Baza, przynajmniej mnie, w kwestii obróbki frezarką na Piko kojarzy się z punktem "zero" czyli powierzchnią materiału. Miejscem od którego obróbka się zaczyna jakakolwiek.

Jeśli mówimy o punkcie początkowym dla konkretnego procesu, to STARTOWA jest dużo lepszym określeniem.

Dalej, DOCELOWA - jest beznadziejne. OBRÓBKI trochę lepiej, ale obiektywnie rzecz biorąc, gdybym zobaczył taki napis to nadal bym nie wiedział czy chodzi o względne czy bezwzględne zagłębienie. Już chyba słowo ZAGĘBIENIE pasuje najlepiej, bo niżej jest parametr KROK ZAGŁĘBIENIA i wiadomo o co w nim chodzi.

Skoro wprowadzasz dodatkową linie, czy nie bardziej sensowne byłoby napisanie obok innym kolorem (koniecznie), zamiast namnażać linie których i tak jest mnóstwo?
Kolejna linia przywodzi na myśl kolejny parametr a nie powielenie informacji.
Wtedy wszystkie wartości które miałyby sens absolutny, mogłyby mieć podwójną informację. Od razu by też było ładnie widać, czy najgłębsze wycięcie nie wjedzie w stół.
Tak więc np:
"startowa 5,00(czerw) -5,00(ziel)"
albo
"startowa 5,00(czerw) (-5,00)(ziel)"
albo
"startowa 5,00(czerw) -5,00abs(ziel)"
albo
"startowa 5,00r(czerw) -5,00a(ziel)"

Zastępczo, z minimalnym wysiłkiem, mógłbyś też przyjąć konwencję, że wartości absolutne (względem materiału) mają inny kolor, względne inny a pozostałe parametry jeszcze inny, neutralny. i już taki bajecznie prosty zabieg bardzo by pomógł. Byle być konsekwentnym w stosowaniu.

Skoro wypuszczasz upgrade 2 małe prośby:
1. żeby program pamiętał ścieżkę do ostatnio używanego katalogu z plikami jobs
2. byłoby miło, żeby program pamiętał czy po starcie ma wyświetlać położenie maszynowe czy względem materiału, w głównym oknie pomiarowym.

cosimo pisze:Puki co nie zamierzam nic robić w tym kierunku. Może nieszczęśliwy jest opis pola „Docelowa” co sugeruje wartość bezwzględną – lepiej powinno być coś jak np. „Głębokość” czy „Zagłębienie” - chociaż sam nie wiem.

Trzymanie się wartości bezwzględnych albo względnych to dobra szkoła i z powodzeniem oraz powszechnym zadowoleniem użytkowników stosowana od pierwszych sterowań cnc. Jest się na czym wzorować
Ale jeśli nie zamierzasz nic z tym zrobić, to chociaż mógłbyś zmienić opis na czytelny i w miarę jednoznacznie rozumiany. W końcu wymiana stringu to nie jest aż taki wysiłek

W oknie egzekucji jest tylko to co obejmuje plik nc. Tak więc nie może widzieć tego co jest wyłączone albo byłaby niezbędna poważna ingerencja w soft.
A poza tym klonowanie przez offset jest lepsze. Bo umożliwia użytkownikowi łatwą kontrolę nad tym ile materiału mu wyjdzie. W momencie gdy ma regulowany odstęp, musi się naliczyć i łatwo o pomyłkę.

Tu się chyba pojawia problem zbliżony do wcześniej omawianego - tego z względnym lub bezwzględnym wymiarem.
Jeśli nesting generuje klony na podstawie odstępu między fizycznymi pracami, to niestety z powodu włączenia/wyłączenia ścieżki będą pojawiać się NATURALNIE przesunięcia. Dokładnie to samo jest w przypadku pojedynczej pracy, kiedy dosuwa się ją do narzędzia.
I tak samo jak wcześniej, rozwiązanie jest proste. Wystarczy wzorować się na rozwiązaniach sprawdzonych i intuicyjnych, i zdefiniować nesting jako klonowanie z offsetem a nie klonowanie z odstępem. Tak jest np w Corelu. I niech użytkownik się martwi, czy dał właściwy skok powielania (przecież widać na ekranie). Za to nie pojawi się błąd przesunięcia klonu z powodu prozaicznego wyłączenia (lub włączenia) czegoś z obróbki. Bo to faktycznie jest bez sensu, że w przypadku nestingu nie można swobodnie korzystać z możliwości ręcznego sterowania kolejnością obróbki. W przypadku prototypów to jest nagminne.
Autor chciał ułatwić życie użytkownikom automatem, ale wyszło na to że utrudnił i jeszcze się niepotrzebnie narobił.