Znaleziono 55 wyników
- 11 kwie 2016, 16:17
- Forum: PikoCNC
- Temat: BŁĘDY w Piko
- Odpowiedzi: 264
- Odsłony: 32383
- 09 kwie 2016, 17:44
- Forum: PikoCNC
- Temat: BŁĘDY w Piko
- Odpowiedzi: 264
- Odsłony: 32383
Ja się cały czas intensywnie rozwijam, bo jako elektronik nie mam wyjścia albo jest po mnie. Ale nie widzę nic rozwojowego w testowaniu na swój koszt zmian w programie zrobionym przez kogoś innego. To nie ma nic wspólnego z rozwojem, co najwyżej z zabawą hobbysty i wypełnianiem czasu którego ktoś ma nadmiar.
Druga maszyna skrawająca cnc jaką mam jest z markowym sterowaniem i jak dotąd nie zauważyłem w niej ani jednego błędu, więc nie byłoby co poprawiać. I tak ja też podchodzę do podobnych spraw - komercyjny produkt profesjonalny nie ma prawa mieć błędów które można wykryć już po krótkiej pracy.
Druga maszyna skrawająca cnc jaką mam jest z markowym sterowaniem i jak dotąd nie zauważyłem w niej ani jednego błędu, więc nie byłoby co poprawiać. I tak ja też podchodzę do podobnych spraw - komercyjny produkt profesjonalny nie ma prawa mieć błędów które można wykryć już po krótkiej pracy.
- 30 mar 2016, 23:45
- Forum: PikoCNC
- Temat: BŁĘDY w Piko
- Odpowiedzi: 264
- Odsłony: 32383
Dlatego że włączam ploter frezujący żeby odwalić robotę a nie żeby się onanizować kolejną wersją oprogramowania, która coś tam dodatkowo potrafi co nie jest mi do niczego potrzebne.
Maszyna działa stabilnie, ma panel sterowania dzięki któremu nic nie muszę robić na sterującym PC, wiem co potrafi a czego nie. Wszystkie główne błędy i niedostatki zostały usunięte między innymi dzięki mojemu upierdliwemu postulowaniu. Po kiego grzyba mam w tym teraz grzebać? Nic raczej nie zyskam, stracę na pewno. Jeśli zajdzie potrzeba, to trudno. Ale dopóki nie zachodzi, nie ma mowy.
Maszyna działa stabilnie, ma panel sterowania dzięki któremu nic nie muszę robić na sterującym PC, wiem co potrafi a czego nie. Wszystkie główne błędy i niedostatki zostały usunięte między innymi dzięki mojemu upierdliwemu postulowaniu. Po kiego grzyba mam w tym teraz grzebać? Nic raczej nie zyskam, stracę na pewno. Jeśli zajdzie potrzeba, to trudno. Ale dopóki nie zachodzi, nie ma mowy.
- 30 mar 2016, 17:37
- Forum: PikoCNC
- Temat: BŁĘDY w Piko
- Odpowiedzi: 264
- Odsłony: 32383
To założenie miałoby sens, gdyby wcześniej przyjąć inne. Mianowicie że użytkownicy Piko to sami hobbyści, którzy dla sportu wymieniają wersję na zawsze najnowszą i pasjonują się poszukiwaniem błędów w programach. Nie mówiąc już o zabawie w sprawdzanie czy aby na pewno wcześniejsza praca "pójdzie" na nowej wersji.
Ja nie zaktualizuję już Piko dopóki nie będę musiał z przynajmniej jednej prostej przyczyny: przy zmianie softu na wersję z PLC nie przygotowano w pakiecie narzędzia do automatycznej migracji z ostatniej podwersji starszej wersji na wersję z PLC. Żeby można było z marszu wykonywać dotychczasowe prace. Sama zmiana interfejsu i opcji to wystarczająco duży kłopot, żeby jeszcze trzeba było grzebać w nastawach maszyny i pisać jakieś makra.
Z jednej strony to dobrze dla producenta, że ludzie używają starego softu, bo to bezpieczniejsze. Z drugiej strony nie może liczyć na sensowny feedback.
Ja nie zaktualizuję już Piko dopóki nie będę musiał z przynajmniej jednej prostej przyczyny: przy zmianie softu na wersję z PLC nie przygotowano w pakiecie narzędzia do automatycznej migracji z ostatniej podwersji starszej wersji na wersję z PLC. Żeby można było z marszu wykonywać dotychczasowe prace. Sama zmiana interfejsu i opcji to wystarczająco duży kłopot, żeby jeszcze trzeba było grzebać w nastawach maszyny i pisać jakieś makra.
Z jednej strony to dobrze dla producenta, że ludzie używają starego softu, bo to bezpieczniejsze. Z drugiej strony nie może liczyć na sensowny feedback.
- 24 mar 2016, 17:38
- Forum: PikoCNC
- Temat: BŁĘDY w Piko
- Odpowiedzi: 264
- Odsłony: 32383
Obsługa osi Z w Piko to jest coś co od zawsze dale posmak lekkiego horroru i od czasu do czasu kończy się dziurą albo połamanym narzędziem, BO TAKIE JEST za***iście INTUICYJNE I PRZEMYŚLANEmarcin41fcnc pisze:Mam pytanie, bo wcześniej się z tym nie spotkałem. Wersja Pico 4.1.3. Obrabiałem materiał, który z pewnych powodów musiał mieć "zero materiału"nie u góry a na jego dole. Zdziwiłem się, kiedy po wciśnięciu "pauza" frez zanurkował mi na samo jego dno. Byłem przekonany, że zatrzyma się i ruszy w stronę "bezpiecznego Z"a Pico poszedł do "0". Pytanie, czy to norma, a ja się dopiero o niej boleśnie dowiedziałem? Nie ma nic takiego, gdzie można lub nie coś "zaptaszkować". Żeby mnie znów nie pokusiło...po prostu zakleiłem przycisk'"pauza". Jak już tu jestem, to mam jeszcze Dwa pytania. 1.) Chodzi mianowicie o funkcje "pomiar dwufazowy". U mnie działa tylko na czujniku pomiaru narzędzia a już nie na ręcznym pomiarze wysokości materiału. Czy "0" materiału nie ma znaczenia?... tylko, żeby frez po frezie robił ten sam błąd?


- 05 wrz 2015, 18:30
- Forum: PikoCNC
- Temat: BŁĘDY w Piko
- Odpowiedzi: 264
- Odsłony: 32383
Wczoraj maszyna chodziła dłuższy czas na kilku projektach.
postanowiłem zrobić eksperyment i nie używać zewnętrznego odkurzacza, którego włączanie i wyłączanie mogłoby być przyczyną zawieszeń. Jednak na pierwszej pracy już po kilkunastu minutach sterowanie się "standardowo" zawiesiło z utrata komunikacji USB. Ponieważ miałem chwilę czasu, otworzyłem bebechy i pozakładałem tłumiki ferrytowe na kilka dodatkowych potencjalnie newralgicznych punktów. Do końca pracy już nie było ani jednego zawieszenia, mimo że pod koniec już sobie nawet nie odmawiałem odkurzacza, żeby dodatkowo sprowokować problemy. Tak więc wygląda na to, że przyczyna były zakłócenia. Może jakieś kabelek się niebezpiecznie zbliżył do innego...
Wygląda na to, że problem mam ZALECZONY co nie znaczy że WYLECZONY. Bo wiadomo, że nadal istnieje ryzyko zawieszenia się sterownika w "dziwny" sposób, jaki się absolutnie nie powinien zdarzać. Rozwiązanie tego problemu nie leży już w mojej gestii niestety, lecz programisty.
postanowiłem zrobić eksperyment i nie używać zewnętrznego odkurzacza, którego włączanie i wyłączanie mogłoby być przyczyną zawieszeń. Jednak na pierwszej pracy już po kilkunastu minutach sterowanie się "standardowo" zawiesiło z utrata komunikacji USB. Ponieważ miałem chwilę czasu, otworzyłem bebechy i pozakładałem tłumiki ferrytowe na kilka dodatkowych potencjalnie newralgicznych punktów. Do końca pracy już nie było ani jednego zawieszenia, mimo że pod koniec już sobie nawet nie odmawiałem odkurzacza, żeby dodatkowo sprowokować problemy. Tak więc wygląda na to, że przyczyna były zakłócenia. Może jakieś kabelek się niebezpiecznie zbliżył do innego...
Wygląda na to, że problem mam ZALECZONY co nie znaczy że WYLECZONY. Bo wiadomo, że nadal istnieje ryzyko zawieszenia się sterownika w "dziwny" sposób, jaki się absolutnie nie powinien zdarzać. Rozwiązanie tego problemu nie leży już w mojej gestii niestety, lecz programisty.
- 31 sie 2015, 16:14
- Forum: PikoCNC
- Temat: BŁĘDY w Piko
- Odpowiedzi: 264
- Odsłony: 32383
Wszystko jest możliwe. Może być też tak, że gdzieś w systemie poziom zakłóceń wzrósł bo jakiś elektrolit się zestarzał. Wrzeciono - możliwe że swoje dokłada, ale w normalnej pracy też zdarzają się zawieszenia, choć znacznie rzadsze. Najczęściej w trakcie odjazdu do parkingu lub wręcz podczas postoju na parkingu. Wówczas wrzeciono nie działa.
Będę szukał, dokładał filtry itp. Na razie nie zmienię firmware żeby nie wprowadzać dodatkowych niepewności.
Zdaję sobie sprawę, że to wywołują jakieś zakłócenia na 95%. Martwi mnie jednak, że tak o to łatwo (się zrobiło).
Będę szukał, dokładał filtry itp. Na razie nie zmienię firmware żeby nie wprowadzać dodatkowych niepewności.
Zdaję sobie sprawę, że to wywołują jakieś zakłócenia na 95%. Martwi mnie jednak, że tak o to łatwo (się zrobiło).
- 30 sie 2015, 01:01
- Forum: PikoCNC
- Temat: BŁĘDY w Piko
- Odpowiedzi: 264
- Odsłony: 32383
Cały czas używam 3.02. bo nie mam czasu przejść na nowszy soft.
Dziś ciekawostka - zawiesił się sterownik podczas odjazdu po skończonej pracy. Ale w nietypowy sposób. Komunikacja była cały czas, wyskoczyła informacja że wciśnięty E-stop i nie dało się tego skasować resetem. Była reakcja na reset - chwilowy zanik (ułamek sekundy) komunikatu na ekranie, ale zaraz wracał. Pomogło dopiero wyłączenie maszyny na chwilę, czyli zdjęcie zasilania ze sterownika.
W tym przypadku nie można obwinić systemu, błąd jest na pewno w aplikacji/sterowniku.
Założenie kolejnego izolatora galwanicznego nie pomogło na zmniejszenie ilości zawieszeń.
Dziś ciekawostka - zawiesił się sterownik podczas odjazdu po skończonej pracy. Ale w nietypowy sposób. Komunikacja była cały czas, wyskoczyła informacja że wciśnięty E-stop i nie dało się tego skasować resetem. Była reakcja na reset - chwilowy zanik (ułamek sekundy) komunikatu na ekranie, ale zaraz wracał. Pomogło dopiero wyłączenie maszyny na chwilę, czyli zdjęcie zasilania ze sterownika.
W tym przypadku nie można obwinić systemu, błąd jest na pewno w aplikacji/sterowniku.
Założenie kolejnego izolatora galwanicznego nie pomogło na zmniejszenie ilości zawieszeń.
- 27 sie 2015, 22:39
- Forum: PikoCNC
- Temat: BŁĘDY w Piko
- Odpowiedzi: 264
- Odsłony: 32383
Oczywiście, jest to czysto mechaniczny odpowiednim mojego rozwiązania. Co kto woli i czy preferuje bardziej skomplikowany układ mechaniczny czy prostą mechanikę z elektroniką
Ja już miałem czujniki zgrubne zamocowane. To co dołożyłem, to śruby wkręcone w nagwintowane otwory wykonane w aluminiowych korpusach sprzęgieł. Rozwiązanie czysto mechaniczne wymaga dużo więcej zabiegów (przynajmniej dla mnie) i nie można go zrealizować w dowolnym miejscu.

- 26 sie 2015, 23:09
- Forum: PikoCNC
- Temat: BŁĘDY w Piko
- Odpowiedzi: 264
- Odsłony: 32383
Układ który jest narysowany na forum jest niezawodny i prosty. Także, a może przede wszystkim, mechanicznie.
Można także użyć enkodera z indeksem czy to czujnika optycznego własnej konstrukcji jako czujnika precyzyjnego także w tym moim układzie. Pytanie tylko czy to ma sens, czy coś faktycznie poprawi. Uzyskanie takiej dokładności w amatorsko wykonanej lekkiej mechanice jest chyba praktycznie nie do osiągnięcia. Chyba że maszynka bardzo mała.
Na pojedynczym czujniku nie masz żadnej szansy zbliżyć się do dokładności i powtarzalności układu z precyzerem.
Można także użyć enkodera z indeksem czy to czujnika optycznego własnej konstrukcji jako czujnika precyzyjnego także w tym moim układzie. Pytanie tylko czy to ma sens, czy coś faktycznie poprawi. Uzyskanie takiej dokładności w amatorsko wykonanej lekkiej mechanice jest chyba praktycznie nie do osiągnięcia. Chyba że maszynka bardzo mała.
Na pojedynczym czujniku nie masz żadnej szansy zbliżyć się do dokładności i powtarzalności układu z precyzerem.