Znaleziono 9 wyników

autor: mc2kwacz
05 sie 2013, 17:10
Forum: Obróbka metali
Temat: dziwne zjawisko frezowania
Odpowiedzi: 150
Odsłony: 9668

Kamar, moje samouwilebienie jest na stałym bardzo wysokim poziomie od lat. Nie masz raczej szans w tym krótkim czasie na zaobserwowanie jego kolejnego wzrostu :lol:
Ale zmartwiłeś mnie, że ja z kolei nie mam szans na zatrudnienie w Twoim zakładzie mechaniki precyzyjnej. A już miałem spakować dobytek w węzełek i udać się autostopem do Kozienic, żeby się wreszcie czegoś w życiu nauczyć.
Jak teraz żyć?
:lol:
oprawcafotografii pisze:Od kiedy uzywam komputerow linuxiarze powtarzaja te same pierdoly i nic - zero refleksji :)q
Bo jest takie powiedzenie, co się dzieje ze bzdurą powtarzaną w kółko z maniakalnym uporem - zaczyna funkcjonować jako prawda.
Ale, każda idea znajduje wyznawców. A linux jest ideą, sztandarem walki z ciemiężycielami ze złego Microsoftu. Nie wszyscy z takich rzeczy wyrastają.

No dobra, już nie trolluję :)
autor: mc2kwacz
05 sie 2013, 14:22
Forum: Obróbka metali
Temat: dziwne zjawisko frezowania
Odpowiedzi: 150
Odsłony: 9668

To nie była samoocena, tylko relatywna ocena trudności zagadnienia. Żeby umieć coś sensownie "dłubnąć" w elektronice trzeba uczyć się latami. Żeby coś nieskomplikowanego wytoczyć wg wzoru czy rysunku, wystarczy dryg do majsterkowania i najwyżej kilka dni. Można nawet być analfabetą :) Osobiście uważam, że spawanie elektrodami otulonymi jest nieporównanie trudniejsze od obsługi tokarki.
autor: mc2kwacz
05 sie 2013, 13:46
Forum: Obróbka metali
Temat: dziwne zjawisko frezowania
Odpowiedzi: 150
Odsłony: 9668

kamar pisze:
mc2kwacz pisze: Od elektroniki i automatyki nieporównanie bliżej do systemów komputerowych w ogóle, niż od toczenia gwintów, nieprawdaż? :cool:
Bliżej to nie znaczy blisko :) Wynająłem kiedyś pokój w Jastrzębiej Górze 50 m od plaży. Zapomnieli tyko dodać w folderze że to w pionie :) Zejściem był kilometr z hakiem.
Aaaa to standard, takie naciąganie ludzi. W Polsce oczywiście.
kamar pisze:Ja z systemami komputerowymi sobie radzę a jak u Ciebie z toczeniem gwintów ? :)
Na tokarce ręcznej nie miałem z tym problemów. Zakłada się kółeczka wg tabelki i gotowe. Ale i tak wolałem adapter na konika do gwintowania narzędziami ręcznymi. W ogóle obsługa maszyn, w tym tokarki, to prościzna. W porównaniu z jakąś konkretną wiedzą i umiejętnościami oczywiście. Na cnc jeszcze nie próbowałem, ale nie przewiduję problemów. A niedługo właśnie będę ustawiał maszynę do zrobienia kilkuset gwintowanych tulei. Czekam m.in. na płytki zamówione w UK. Bo u nas o połowę drożej. :roll:
autor: mc2kwacz
05 sie 2013, 13:05
Forum: Obróbka metali
Temat: dziwne zjawisko frezowania
Odpowiedzi: 150
Odsłony: 9668

No widzisz, a ja strzygę owce. Cienko kamar, monotematyczny jesteś :)

Też się nie wymądrzam na temat linuxa, co nie znaczy ze nie mam zdania jako jego niegdysiejszy użytkownik. Od elektroniki i automatyki nieporównanie bliżej do systemów komputerowych w ogóle, niż od toczenia gwintów, nieprawdaż? :cool:

Miki, ja również nie oglądam VOD na Onecie a nawet wiadomości video. Aktualizacje w windows też są za darmo, choć nie używam regularnie. Gdybym miał co kilka dni aktualizować system, to zacząłbym się mocno zastanawiać nad sensem tego wszystkiego. Też nikt mi się nigdy nie włamał a wirusa miałem raz, jakieś 5 lat temu, i długo sobie nie poistniał. Mimo że nie używam żadnych antywirusów. Po prostu Mozilla z wtyczkami i nie klikam jak idiota na wszystko co miga. I to wystarcza. Nie pamiętam też kiedy miałem niebieski ekran. Owszem, na Win98 to się zdarzało, kiedy się robiło jakieś dziwne zabiegi. Ale pod XP system działa stabilnie i pewnie. Nie muszę się absolutnie martwić, że mi cokolwiek kupione w sklepie "nie pójdzie". Co więcej, mam BEZPŁATNE microsoftowe środowisko programowania, bardzo dobre i z solidną firmową dokumentacją. Pod którym mogę sobie pisać w dowolnym z najpopularniejszych języków wysokiego poziomu.

Nie taki windows zły i nie taki linux niezawodny, jak obiegowe opinie mówią. Gdyby była faza na pisanie wirusów pod linuxa, jak to się dzieje od zawsze z windows, to ciekawe jak by się miały kwestie bezpieczeństwa i niezawodności w linuxie :wink:

Oczywiście że użytkownicy nie muszą się znać na elektronice czy nawet automatyce. Chciałem tylko przetestować, jaki poziom pojęcia prezentuje kamar, dla odmiany "nieblady" :)
autor: mc2kwacz
04 sie 2013, 22:41
Forum: Obróbka metali
Temat: dziwne zjawisko frezowania
Odpowiedzi: 150
Odsłony: 9668

Może i mam bardzo blade pojęcie, co nie przeszkadza mi w opracowywaniu DZIAŁAJĄCYCH systemów sterowania procesami :) I to nie w formie oprogramowania, tylko od poziomu projektu elektroniki.
A Ty, specjalista, potrafisz zbudować sterowanie maszyną bez żadnego gotowego modułu? Nawet zasilacza? Tylko kupka elektronicznych podzespołów i Ty ze swoją wiedzą i umiejętnościami?
:wink:
autor: mc2kwacz
04 sie 2013, 21:55
Forum: Obróbka metali
Temat: dziwne zjawisko frezowania
Odpowiedzi: 150
Odsłony: 9668

Mnóstwo sprzętu nie ma wsparcia na linuxa, szczególnie sprzęt specjalistyczny./Ale "popularesy" dla ludu też. Czasami jakieś uniwersalne sterowniki pójdą, i to wtedy jedyna nadzieja. Ale o pełnej funkcjonalności nie ma co marzyć. Decydując się na linuxa, trzeba rozważyć wszystkie głosy przeciw, zorientować się czy to ma sens, czy nie trzeba będzie poważnie inwestować w sprzęt.
Linux jest fajny do zastosowań domowych niskobudżetowych. Popularne dystrybucje maja w sobie gotową przeglądarkę, klienta poczty, pakiet office oraz programy do obsługi urządzeń video. I to większości ludzi wystarcza. Ale jeśli nie wystarcza, to trzeba być albo specem od linuxa i mieć do tego dużo wolnego czasu (co się zasadniczo jedno z drugim ściśle łączy), albo pozostaje sobie strzelić w łeb.
Linuxcnc to zupełnie oddzielna historia. System wykorzystany jako podstawa do oprogramowania cnc, i tyle. Równie dobrze można napisać własny system, położyć na BIOS i czym to się będzie różnić?
Tak więc, jeśli linuxcnc, to czemu nie. Jeśli serwer na linuxie, to czemu nie. Jeśli pecet domowy do internetu i office, to może być. Ale jeśli pecet do poważnej pracy, to absolutnie nie.

Jeśli chodzi o duże firmy, to sprawa jest nieco bardziej skomplikowane. Może być i tak, że ktoś za to odpowiada głową, i nie będzie się chciał podłożyć. Ale przede wszystkim, kupując oprogramowanie od poważnej firmy, posiadającej RENOMĘ, czy to Microsoftu czy innej, kupuje się zobowiązanie jakości. Duża firma nie ma najmniejszego problemu aby wyegzekwować rozwiązanie problemu. Za to szukanie "śpeców" którzy cios tam wiedzą czy tym bardziej szukanie rozwiązań na jakichś tam śmiesznych forach, to jest absolutnie nie do przyjęcia. W grę wchodzą poważne zobowiązania i duże pieniądze. Pierniczenie się w zabawy z systemem o niepewnej funkcjonalności po prostu jest niewyobrażalne.

Tux ciągle pomijasz problem ceny robocizny oraz pozostałe koszty. W produkcji, jeśli będziesz sprzedawał swoje wyroby za tyle, że koszty produkcji przekroczą 40% (i jest to górna granica maksymalne, normalnie koszty powinny być mniejsze), to upadniesz jak amen w pacierzu.
autor: mc2kwacz
04 sie 2013, 14:23
Forum: Obróbka metali
Temat: dziwne zjawisko frezowania
Odpowiedzi: 150
Odsłony: 9668

Ktoś odpowiada. Podam powód przykładowy, z jakim ja sam mam najczęściej do czynienia.
Czas przeznaczony na wszystko jest ograniczony. Jeśli mam czas na projekt X w takim a takim wymiarze, to nie będę go "marnował" na funkcjonalności które uważam za zbędne lub 3-ciej kategorii. Zdecydowanie ważniejsze jest, żeby projekt, szczególnie projekt informatyczny który nigdy nie jest doskonały i bez błędów, rozwijał się maksymalnie dynamicznie w kierunku głównego zadania - podstawowej funkcjonalności i niezawodności.
I akurat tutaj twórcy Piko trudno jest czynić zarzuty. Projekt się rozwija. Dynamika spada, ale też innego rodzaju modernizacje są wykonywane.
Produkt jest moim zdaniem bardzo przyzwoity a biorąc pod uwagę ile kosztuje, to jest dużo bardziej niż bardzo przyzwoity. To jest zupełnie inna sytuacja, niż z omawianymi w innym wątku "edukacyjnymi cnc", gdzie za ponad 2000zł dostaje się coś realnie do niczego się nie nadaje. Piko w postaci sprzętu z rozwojowym oprogramowaniem kosztuje tyle ile sama licencja Mach. W cenie Piko dostajesz 4 osie, obsługę ręcznego joga i izolowany komunikacyjny port USB który minimalizuje ryzyko niebezpiecznej usterki oraz działa poprawnie na praktycznie dowolnym pececie na którym pójdzie Windows.
Życzenia typu G64 trzeba po prostu zgłosić i poczekać. Skoro rozkaz jest taki użyteczny, to obstawiam, że z czasem zostanie dodany.natomiast oczekiwanie, żeby soft dogiąć do Linuxa, to już kwestia tego, czy producent uzna czas poświęcony na to za jakkolwiek opłacalny.
Powtórzę to co jest faktem - poważnie producenci ignorują Linuxa lub w najlepszym przypadku traktują po macoszemu. Powód jest prosty - nie mają tu zastosowania relacje B2B które w znacznej mierze gwarantują niezawodność produktów, przewidywalność ich działania oraz bezpieczeństwo użytkownika. Tak, wiem, że Linux jest podstawą kilku bardzo udanych rozwiązań. Ale to rodzynki w zakalcu. Typowy użytkownik, który zapragnie mieć Linuxa, o ile nie użyje gotowej dystrybucji (często PŁATNEJ), i nie poprzestanie na tym co na ma na starcie wbudowane, to zamiast pracować będzie się zajmował walką o byt dla aplikacji i nietypowych urządzeń które posiada. W odróżnieniu, odpalenie i pełne skonfigurowanie Windowsa (wliczając w to cały sprzęt zewnętrzny i cały soft różnego rodzaju), zajmuje "tylko" bity dzień.
I dlatego Linux nie jest dla poważnych ludzi, zajmujących się poważnymi sprawami i patrzących na czas jak na strumień oddalających się bezpowrotnie złotówek. Tylko dla takich którzy mają go w nadmiarze.
Powiem więcej, w poważnych firmach preferuje się wyłącznie rozwiązania działające i niezawodne. I nawet ciężko jest doprowadzić do zmiany działającego na "o niebo lepsze". Dlatego rozwiązania "open" są skazane na funkcjonowanie na marginesie w pełni komercyjnych rozwiązań. Z tym jest trochę jak z fascynacją ciężkim rockiem. Prawie każdy to przechodzi, póki jest młody, pryszczaty i nie ma większych zmartwień, szczególnie bytowych. Potem się dojrzewa, zaczyna oddzielać rzeczy ważne od nieważnych, podejmuje się coraz więcej zobowiązań, i to co było wcześniej staje się śmieszne i dziecinne.

Tux, bardzo się cieszę, że nie zdradzasz symptomów ciężkiej infekcji Linuxem. Powoli zaczynam Cię lubić ;)

P.S. Legalna licencja Windows XP kosztuje od 150zł. Za te pieniądze nie kupisz nawet sfatygowanego, ale pewnie działającego peceta z demobilu. Na taki trzeba wydać jakieś 400zł co najmniej.
autor: mc2kwacz
03 sie 2013, 22:13
Forum: Obróbka metali
Temat: dziwne zjawisko frezowania
Odpowiedzi: 150
Odsłony: 9668

Tux, 95% poważnych firm, produkujących sprzęt profesjonalny, popędzany komputerem, gdzie komputer jest tylko dodatkiem do systemu, całkowicie ignoruje istnienie śmiesznych ludzi, których nie stać na NORMALNY system operacyjny, ze wsparciem. Więc jeśli Piko miałby być gorszy tylko dlatego, żeby był również dopasowany do systemu dla informatycznych onanistów, to ja jestem bardzo za tym, żeby nie działał nawet odrobinę pod emulatorem wine :lol:
autor: mc2kwacz
03 sie 2013, 21:18
Forum: Obróbka metali
Temat: dziwne zjawisko frezowania
Odpowiedzi: 150
Odsłony: 9668

trochę się bawiłem cam-em piko, i faktycznie w pierwszym podejściu otwory miałem "wielokątne. Ale chwilę pogłówkowałem, coś tam przestawiłem, i w drugim czy trzecim podejściu generacji gkodów było już dobrze. Więc można. Tyle że na obecna chwile nie pamiętam już tej historii na tyle, żeby udzielać jakichkolwiek wskazówek.
Pliki były generowane na 99% z HPGL.

Wróć do „dziwne zjawisko frezowania”