Niestety, rowków nie robię w setkach stąd też dłutak powstaje z potrzeby chwili z kawałka jakiegoś z reguły kwadratowego (wygodniej) żelastwa jakie jest pod ręką i podłużnej płytki lub małej stalki z HSS którą potem ostrzę już zamontowaną w narzędziu. Gdy jest już niepotrzebny staje się czymś innym lub ginie po paru tygodniach. Z góry wygląda to mniej więcej tak:krybacki pisze:Myślę, że Twoim sposobem spokojnie da radę to zrobić. Mógłbyś jeszcze wrzucić jakieś zdjęcia swojego dłutaka?

(czerwone to śruba dociskowa)
Pozdrawiam,
GSM