Cześć,
w solidworksie robię już kilka lat, ale dopiero teraz przyszło mi robić konstrukcję spawaną. Wymaganie jest takie, że ma to być szkielet z rur kwadratowych z obudową blaszaną mocowaną śrubami.

Workflow, który sobie wymyśliłem jest chyba nieoptymalny, bo SW starszliwie muli po wstawieniu 10 szt. Komunikat mówi o regneracji cutlist.
Robie tak:
- w części robiękonstrukcję spawaną
- wstawiam do złożenia, w złożeniu bachy jako komponenty wirtualne
- zapisuje na zewnatrz
- w każdej blasze po kolei wyznaczam otwory (mając cichą nadzieję, że klientowni nie odpali i nie zmieni wymiaru rury)
- ponownie w złożeniu wynaczam otwory gwintowane w szkielecie centrycznie do tych w poszyciu i propaguję do części
- w pliku ze spawaniem robię body mirror, bo szkielet jest symetryczny
- wstawiam (najchętniej SmartFasteners) śruby

próbowałem od razu robić serię otworów, ale to działa wolno przy samym wstawianiu i nie potrafie zrobić tak, żeby się tylko przez jedną ściankę rury przewiercał. Albo na wylbot przez wszystko albo nic.

Da się to zrobić lepiej? Czy komp za słaby? (Zbook G3 i7-6700 2,6GHz, 16GB RAM, Quadro M2000M)

z góry dzieki!
piachoo