Znaleziono 5 wyników

autor: PiotrC
05 kwie 2007, 21:06
Forum: Mechanika
Temat: Dobór przełożenia do osi obrotowej
Odpowiedzi: 38
Odsłony: 10746

No dobra. Już skończyłem :cool:

pozdrawiam wszystkich
autor: PiotrC
05 kwie 2007, 13:40
Forum: Mechanika
Temat: Dobór przełożenia do osi obrotowej
Odpowiedzi: 38
Odsłony: 10746

qqaz pisze:Tylko kolega całkowicie pominął istotny aspekt rozważań tego forum - nie jak szybko silnik kreci , bo kręci jak mu nakazują tylko kiedy przestaje kręić mimo określonej częstotliwośći STEP. I co wtedy? - właśnie napięcie.
I jest to rozmowa o warunkach brzegowych a nie łatwizny na równinach.
A Kolega to potrafi czytać ze zrozumieniem czy nie?

Napisałem: Nie zmienia się w
sterownikach napięcia zasilania obwodów wyjściowych. Ustawia się je na maksymalnie
wysokim poziomie, aby silnik miał jak największy moment obrotowy, aby mógł rozpędzać
się do możliwie największych prędkości. Inaczej mówiąc, napięcie (poprzez moment)
decyduje o pułapie obrotów, jakie może osiągnąć silnik
, ale faktyczną prędkość
obrotową ustala częstotliwość impulsów sterujących.


I co to jest? Czy to nie są warunki brzegowe? Pułap to chyba coś granicznego?
qqaz pisze:Zresztą całe forum zasadza się na granicy logiki i zrębów sensu. No bo AMATORSKIE CNC!!! Samo z siebie jest już przeciwienstwem, a co dopiero taka drobnostka jak kop napięciowy dla silnika pędzonego na granicy komutacji.
:shock:
A z wypowiedzi kolegi można wyciągnąć wniosek że kolega doczytał o propozycjach (na tym forum ) kontrolowania prędkości krokowego za pomocą zmian napięcia...Jak w najprostrzym komutatorowym.
Kolega jednak nie potrafi czytać ze zrozumieniem. :sad:
autor: PiotrC
05 kwie 2007, 12:19
Forum: Mechanika
Temat: Dobór przełożenia do osi obrotowej
Odpowiedzi: 38
Odsłony: 10746

wood carver pisze:( ja niedoczytałem wcześniejszej twojej wypowiedzi i dlatego zamieściłęm rysunek....wszystko jasne..nie ma sie co rzucac)
Oj nie rzucam się, tylko czytać należy dokładnie.

Sami popatrzcie, wszyscy wnoszący swoją wiedzę do tego portalu, jesteście (śmy) ciałem opiniotwórczym. Z waszej (naszej) wiedzy korzysta wiele osób. Kto wie, ile osób czyta teksty zamieszczane tutaj nigdy nie będąc zarejestrowanymi członkami? Chyba trochę zależy wam (nam) na tym, żeby ludzie wracali, bo tu im doradzili i pomogło. Jak będzie panował bełkot, no to du**, zrobi się z tego hermetyczne kółko wzajemnej adoracji.

Leoo,
na nic sobie nie odpowiadałem. Nadal twierdzę, że to częstotliwość, a nie napięcie reguluje obroty silnika krokowego. Napięcie (a przez to moment silnika) decyduje o możliwej do osiągnięcia maksymalnej prędkości obrotowej.

A jeśli rozważyć silnik komutatorowy, to sytuacja jest nieco podobna. Załóżmy, że zasilamy taki komutatorowy silnik napięciem U1. Uzwojenia stojana i wirnika wytwarzają pola magnetyczne, one z kolei oddziałują ze sobą wytwarzając moment obrotowy. Ten moment pokonuje opory i wprawia w ruch wirnik. Im większy moment, tym szybciej wirnik zostanie obrócony. Jak wiadomo, natężenie pola magnetycznego (a więc i moment i prędkość obrotowa) zależy od natężenia prądu w uzwojeniach silnika, a więc od napięcia zasilającego ten silnik. Jeśli teraz zasilimy silnik napięciem U2 większym od U1, to silnik będzie wytwarzał większy moment, więc osiągnie większą prędkość obrotową.

Wiemy po co silnikowi komutator? Ano po to, żeby przełączać sekwencyjnie uzwojenia wirnika, bo bez tego silnik osiągnie stan, w którym droga pola magnetycznego będzie najkrótsza i nie będzie się obracał. Komutator pełni rolę sterownika (prymitywnego falownika) - wytwarza impulsy sterujące uzwojeniem wirnika. W związku z tym, że komutator jest sztywno połączony z wirnikiem, częstotliwość tych impulsów jest wprost proporcjonalna do prędkości obrotowej wirnika. Jak pisałem wyżej, ta prędkość zależy od całego łańcuszka zależności, na początku którego stoi Kolegi ukochane napięcie. Zatem w przypadku silnika komutatorowego, napięcie załatwia "dwa w jednym", czyli odpowiada za maksymalny moment rozwijany przez silnik oraz za prędkość obrotową silnika. Taka jest "uroda" silników komutatorowych.

Silniki krokowe mają "rozdwojoną osobowość", ponieważ nie mają komutatora sztywno połączonego z wirnikiem, więc sterownik może uniezależnić od siebie w pewnym zakresie napięcie zasilające silnik krokowy (i uzyskiwany moment) oraz częstotliwość tego napięcia (prędkość obrotową). Amen.

jak zwykle pozdrawiam
autor: PiotrC
05 kwie 2007, 10:13
Forum: Mechanika
Temat: Dobór przełożenia do osi obrotowej
Odpowiedzi: 38
Odsłony: 10746

Dzień dobry.

Do Pana Leoo.
A ja zapytam, dlaczego sterowniki silników krokowych posiadają wejście STEP do
regulowania prędkości obrotowej silników krokowych? Nie zaprzeczy Pan, że obroty
zależą od częstotliwości podawanych na to wejście impulsów. Nie zmienia się w
sterownikach napięcia zasilania obwodów wyjściowych. Ustawia się je na maksymalnie
wysokim poziomie, aby silnik miał jak największy moment obrotowy, aby mógł rozpędzać
się do możliwie największych prędkości. Inaczej mówiąc, napięcie (poprzez moment)
decyduje o pułapie obrotów, jakie może osiągnąć silnik, ale faktyczną prędkość
obrotową ustala częstotliwość impulsów sterujących.

Do Pana wood carver.
Rysunek lepszej jakości, ale on w dalszym ciągu pokazuje zależność momentu silnika od
parametru w postaci krotności napięcia zasilającego. Ten rysunek potwierdza to, co
napisałem do Pana Leoo: "napięcie (poprzez moment) decyduje o pułapie obrotów, jakie
może osiągnąć silnik".

Do Pana qqaz.
"Silnik kręci i to wolno", bo przy obniżonym napięciu zasilania moment rozwijany
przez silnik nieco przewyższa moment wynikający z oporów łożysk wirnika i tego, co
tam jeszcze do wału było przyczepione. "A poślizgi , grzanie i cała teorię skwitował
>> Jest dobrze, tak chciałem <<" - tym razem udało mu się, innym razem silnik po
prostu "się skopci".


Cenię Panów wiedzę praktyczną i teoretyczną, a niniejsze forum rewelacyjnie
poszerzyło i poszerza moje horyzonty techniczne. Pisząc poprzedni post chciałem
jedynie zwrócić uwagę, że nie wystarczy podniecać się dokładnością maszyn na poziomie
0,01. Należy również dbać o precyzję wypowiedzi i nie olewać niuansów, które dla
jednych są oczywiste, a innych mogą wyprowadzić w pole.

pozdrawiam i życzę udanych Świąt.
autor: PiotrC
04 kwie 2007, 10:24
Forum: Mechanika
Temat: Dobór przełożenia do osi obrotowej
Odpowiedzi: 38
Odsłony: 10746

Dzień dobry.
Panowie Specjaliści, czy moglibyście zachować nieco technicznej przyzwoitości i nie zastępować momentu silnika jego mocą? Nawet na wykresie z poprzedniej strony jest napisane "TORQUE", czyli MOMENT. Nie ma tam słowa "POWER" (MOC). A skoro moc silnika wynika z iloczynu jego momentu obrotowego i prędkości obrotowej, to jeśli moment maleje (fakt, że nieliniowo) ze wzrostem prędkości obrotowej, to jego moc wraz ze wzrostem obrotów nie maleje tak bardzo jak to wieść gminna głosi.
I proszę nie pisać herezji, cytuję:
"Zasada to im wieksze napiecie tym szybciej kreci silnik".
Silnik krokowy jest silnikiem synchronicznym, więc jego prędkość obrotowa zależy od częstotliwości przebiegu zasilającego, a nie od napięcia zasilającego. Od napięcia zasilającego zależy wartość momentu obrotowego silnika, więc idąc BARDZO dużym i nietechnicznym skrótem można wywnioskować to, co zacytowałem powyżej.
Ale taki tok rozumowania przypomina mi dowcip, którego ostatnia kwestia brzmiała:
"Jak nie masz rybek, to jesteś pedał".

pozdrawiam

Wróć do „Dobór przełożenia do osi obrotowej”