Dobór przełożenia do osi obrotowej

Tematy inne dotyczące mechaniki nie pasujące do żadnego z działów.
Awatar użytkownika

wood carver
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1243
Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

#31

Post napisał: wood carver » 05 kwie 2007, 11:00

...ale Piorek....ty masz racje...owszem...jest zalenosc napiecie -moment a nie "predkosc"...poprostu czesto stosuje się pewne skróty myślowe...oczywiscie ze jak podasz na silnik większe napięcie a nie bedzie temu towarzyszyc więszka częstotliwośc "step", to silnik sie nie będie krecił szybciej...to kazdy wie i nikt w to nie wnika....poprostu....często mówi się o czymś umownie i wszyscy wiedzą o co chodzi...

( ja niedoczytałem wcześniejszej twojej wypowiedzi i dlatego zamieściłęm rysunek....wszystko jasne..nie ma sie co rzucac)



Tagi:


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#32

Post napisał: Leoo » 05 kwie 2007, 11:09

PiotrC pisze:Do Pana Leoo.
A ja zapytam, dlaczego sterowniki silników krokowych posiadają wejście STEP do
regulowania prędkości obrotowej silników krokowych? Nie zaprzeczy Pan, że obroty
zależą od częstotliwości podawanych na to wejście impulsów. Nie zmienia się w
sterownikach napięcia zasilania obwodów wyjściowych. Ustawia się je na maksymalnie
wysokim poziomie, aby silnik miał jak największy moment obrotowy, aby mógł rozpędzać
się do możliwie największych prędkości. Inaczej mówiąc, napięcie (poprzez moment)
decyduje o pułapie obrotów, jakie może osiągnąć silnik, ale faktyczną prędkość
obrotową ustala częstotliwość impulsów sterujących.
Kolega odrobił częściowo zadanie domowe i odpowiedział sobie na kilka fundamentalnych pytań. Czy Kolega nadal twierdzi, że obroty silnika nie zależą od napięcia zasilania (nie mylić z częstotliwością komutacji)?

Awatar użytkownika

PiotrC
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 58
Rejestracja: 16 mar 2007, 15:17
Lokalizacja: Opole

#33

Post napisał: PiotrC » 05 kwie 2007, 12:19

wood carver pisze:( ja niedoczytałem wcześniejszej twojej wypowiedzi i dlatego zamieściłęm rysunek....wszystko jasne..nie ma sie co rzucac)
Oj nie rzucam się, tylko czytać należy dokładnie.

Sami popatrzcie, wszyscy wnoszący swoją wiedzę do tego portalu, jesteście (śmy) ciałem opiniotwórczym. Z waszej (naszej) wiedzy korzysta wiele osób. Kto wie, ile osób czyta teksty zamieszczane tutaj nigdy nie będąc zarejestrowanymi członkami? Chyba trochę zależy wam (nam) na tym, żeby ludzie wracali, bo tu im doradzili i pomogło. Jak będzie panował bełkot, no to du**, zrobi się z tego hermetyczne kółko wzajemnej adoracji.

Leoo,
na nic sobie nie odpowiadałem. Nadal twierdzę, że to częstotliwość, a nie napięcie reguluje obroty silnika krokowego. Napięcie (a przez to moment silnika) decyduje o możliwej do osiągnięcia maksymalnej prędkości obrotowej.

A jeśli rozważyć silnik komutatorowy, to sytuacja jest nieco podobna. Załóżmy, że zasilamy taki komutatorowy silnik napięciem U1. Uzwojenia stojana i wirnika wytwarzają pola magnetyczne, one z kolei oddziałują ze sobą wytwarzając moment obrotowy. Ten moment pokonuje opory i wprawia w ruch wirnik. Im większy moment, tym szybciej wirnik zostanie obrócony. Jak wiadomo, natężenie pola magnetycznego (a więc i moment i prędkość obrotowa) zależy od natężenia prądu w uzwojeniach silnika, a więc od napięcia zasilającego ten silnik. Jeśli teraz zasilimy silnik napięciem U2 większym od U1, to silnik będzie wytwarzał większy moment, więc osiągnie większą prędkość obrotową.

Wiemy po co silnikowi komutator? Ano po to, żeby przełączać sekwencyjnie uzwojenia wirnika, bo bez tego silnik osiągnie stan, w którym droga pola magnetycznego będzie najkrótsza i nie będzie się obracał. Komutator pełni rolę sterownika (prymitywnego falownika) - wytwarza impulsy sterujące uzwojeniem wirnika. W związku z tym, że komutator jest sztywno połączony z wirnikiem, częstotliwość tych impulsów jest wprost proporcjonalna do prędkości obrotowej wirnika. Jak pisałem wyżej, ta prędkość zależy od całego łańcuszka zależności, na początku którego stoi Kolegi ukochane napięcie. Zatem w przypadku silnika komutatorowego, napięcie załatwia "dwa w jednym", czyli odpowiada za maksymalny moment rozwijany przez silnik oraz za prędkość obrotową silnika. Taka jest "uroda" silników komutatorowych.

Silniki krokowe mają "rozdwojoną osobowość", ponieważ nie mają komutatora sztywno połączonego z wirnikiem, więc sterownik może uniezależnić od siebie w pewnym zakresie napięcie zasilające silnik krokowy (i uzyskiwany moment) oraz częstotliwość tego napięcia (prędkość obrotową). Amen.

jak zwykle pozdrawiam
--
Im mniej błędów tym lepiej.
PiotrC


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7737
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#34

Post napisał: pukury » 05 kwie 2007, 12:55

witam !! a ja sobie myślę że chodzi tu o pewnego rodzaju nieporozumienie ! . wiadomo że " obroty " silnika krokowego zależą od częstotliwości imp. step . może chodzi o to że każdy pojedynczy krok to jest jakby - start - stop . więc w pewnych warunkach silnik zrobi szybciej ten jeden krok a w innych wolniej . jeżeli napięcie ( a zatem i prąd ) będzie większe to silnik szybciej zrobi ten pojedynczy krok . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2347
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#35

Post napisał: qqaz » 05 kwie 2007, 13:11

PiotrC pisze:Nadal twierdzę, że to częstotliwość, a nie napięcie reguluje obroty silnika krokowego

Tylko kolega całkowicie pominął istotny aspekt rozważań tego forum - nie jak szybko silnik kreci , bo kręci jak mu nakazują tylko kiedy przestaje kręić mimo określonej częstotliwośći STEP. I co wtedy? - właśnie napięcie.
I jest to rozmowa o warunkach brzegowych a nie łatwizny na równinach. Zresztą całe forum zasadza się na granicy logiki i zrębów sensu. No bo AMATORSKIE CNC!!! Samo z siebie jest już przeciwienstwem, a co dopiero taka drobnostka jak kop napięciowy dla silnika pędzonego na granicy komutacji.
A z wypowiedzi kolegi można wyciągnąć wniosek że kolega doczytał o propozycjach (na tym forum ) kontrolowania prędkości krokowego za pomocą zmian napięcia...Jak w najprostrzym komutatorowym.

Awatar użytkownika

PiotrC
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 58
Rejestracja: 16 mar 2007, 15:17
Lokalizacja: Opole

#36

Post napisał: PiotrC » 05 kwie 2007, 13:40

qqaz pisze:Tylko kolega całkowicie pominął istotny aspekt rozważań tego forum - nie jak szybko silnik kreci , bo kręci jak mu nakazują tylko kiedy przestaje kręić mimo określonej częstotliwośći STEP. I co wtedy? - właśnie napięcie.
I jest to rozmowa o warunkach brzegowych a nie łatwizny na równinach.
A Kolega to potrafi czytać ze zrozumieniem czy nie?

Napisałem: Nie zmienia się w
sterownikach napięcia zasilania obwodów wyjściowych. Ustawia się je na maksymalnie
wysokim poziomie, aby silnik miał jak największy moment obrotowy, aby mógł rozpędzać
się do możliwie największych prędkości. Inaczej mówiąc, napięcie (poprzez moment)
decyduje o pułapie obrotów, jakie może osiągnąć silnik
, ale faktyczną prędkość
obrotową ustala częstotliwość impulsów sterujących.


I co to jest? Czy to nie są warunki brzegowe? Pułap to chyba coś granicznego?
qqaz pisze:Zresztą całe forum zasadza się na granicy logiki i zrębów sensu. No bo AMATORSKIE CNC!!! Samo z siebie jest już przeciwienstwem, a co dopiero taka drobnostka jak kop napięciowy dla silnika pędzonego na granicy komutacji.
:shock:
A z wypowiedzi kolegi można wyciągnąć wniosek że kolega doczytał o propozycjach (na tym forum ) kontrolowania prędkości krokowego za pomocą zmian napięcia...Jak w najprostrzym komutatorowym.
Kolega jednak nie potrafi czytać ze zrozumieniem. :sad:
--
Im mniej błędów tym lepiej.
PiotrC


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2347
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#37

Post napisał: qqaz » 05 kwie 2007, 19:16

Kol. Piotr utarł mi nosa. Fakt że jakś pominąłem co napisał. więc lekki ton nie wyszedł.

Awatar użytkownika

wood carver
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1243
Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

#38

Post napisał: wood carver » 05 kwie 2007, 20:27

..skończ piotrek bo sie robi nuda...

Awatar użytkownika

PiotrC
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 58
Rejestracja: 16 mar 2007, 15:17
Lokalizacja: Opole

#39

Post napisał: PiotrC » 05 kwie 2007, 21:06

No dobra. Już skończyłem :cool:

pozdrawiam wszystkich
--
Im mniej błędów tym lepiej.
PiotrC

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Mechanika”