Znaleziono 3 wyniki

autor: rdarek
07 sty 2021, 21:45
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Złamany nawiertak
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 1680

Re: Złamany nawiertak

ZXAtari pisze:
07 sty 2021, 21:22
Zrobione!
Poszło jak w masełko!
Teraz zamiast starego wiertła mam bezcenne narzędzie - dostało miejsce na tablicy na ścianie
:) a tyle stachu ;) było
ZXAtari pisze:
07 sty 2021, 21:22
A tak z ciekawości to z frezów trepanacyjnych łatwo jest wyjmować wewnętrzny krążek po wybraniu? Czy też wybiera się po troszeczku?
Wychodzi w caĺości zazwyczaj bez większych problemów. Ładnie to widać na przeróżnych filmach na YT
autor: rdarek
07 sty 2021, 12:49
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Złamany nawiertak
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 1680

Re: Złamany nawiertak

ZXAtari pisze:
07 sty 2021, 11:19
No trzyma się i jeszcze wbiłem próbując wiertłami...

@ rdarek
Maszyna to zwykła tokarka. A właściwie to szczyt chińskiej myśli technicznej zwany u nas dumnie Bernardo Hobby 500 :-)
Rozwiertak 1.3mm szpic na 3mm średnica uchwytu.
Czyli tak jak koledzy rynio_di czy 33jannowak poradzili weź coś z hss, złamany gwintownik ,wiertło, rozwiertak cokolwiek co jest zbędne. Naostrz go coś ala wytaczak, nawet nie musisz się nad tym jakoś rozczulać i wyskrobiesz tę ułamaną końcówkę a jak urwiesz to i żal nie będzie. Pozostanie nauka ostrzenia. Sam zostawiam stare nie nadające się do użycia narzędzia właśnie do takiego przerabiania. Najmniejszy wytaczak zrobiłem sobie właśnie ze złamanego gwintownika m8 ;)

P.S. a jak to prawa murphego mówią to jak będziesz chciał to rozwiercić wiertłem VHM to ta końcówka jak na złość jeszcze będzie się pewnie w tym otworze obracała :wink: :mrgreen:
autor: rdarek
07 sty 2021, 09:50
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Złamany nawiertak
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 1680

Re: Złamany nawiertak

ZXAtari pisze:
07 sty 2021, 09:46
Tak właśnie sobie wyobrażałem skuteczną metodę. Wybranie wokół. Tylko że to marzenia bez narzędzia. A materiał nie jest drogi i zakup lub dorobienie się nie opłaci. Mieszkam pod Warszawą. Dziękuję za propozycję ale nie warto zachodu z pożyczaniem.
Chcę się raczej czegoś nauczyć z metod prostych i skutecznych rozwiązując ten problem z waszą pomocą. Wieczorem będą próby.
Dobrze że są takie fora, bo nie mam mentora i zostaje internet.
To jeszcze z mojej strony dwa głupie pytania.
Maszyna CNC czy manualna?
I jakiej wielkości ten nakiełek był?

Wróć do „Złamany nawiertak”