Tak zdalnie trudno coś jeszcze wymyślić.Agent0700 pisze: ↑25 maja 2020, 19:06Tak właśnie jest i myślałem, że opuszczenie tylnych kółek do samego dołu powoduje blokadę opuszczania się siłownika, ale sam siłownik zdjęty opuszcza się do tego samego miejsca więc to nie to
Na razie spróbuję spuścić trochę oleju, zobaczę co będzie dalej
Paleciaka używam amatorsko w garażu, czasem bardzo jest pomocny, więc mogę go ponaprawiać trochę dłużej, nie mam z tym problemu.
Tak sobie myślę, że wygląda na to, że on ma jakieś części pozmieniane z innych typów czyli inne długości części, bo nie widać uszkodzeń czy pęknięć, ale pytałem sprzedawcy i mówi, że on fabryczny, tylko przednie kółka chyba są inne ale one nie wpływają na nic.
Pozdrawiam
Jacek
Kółka są zbliżonej średnicy jeśli były by za duże czy za małe to i tak siłownik by się schował do końca w korpusie natomiast rama i co za tym idzie ładunek byłby przechylony do przodu czy tyłu wózka. Jednak to musiała by być duża różnica wielkości kółek która mogła by uniemożliwić korzystanie z paleciaka.
Mam dwa paleciaki jeden delikatny LUPA drugi właśnie typu ZAKREM -2 tony- który udało mi się wygiąć. Od tamtej pory siłownik się do końca nie chowa natomiast tylne kółka opierają się o "odbojniki". Jest trochę krzywo ale mi to nie przeszkadza.
Daj znać jak rozwiążesz problem z siłownikiem.