zyx5050 pisze: ↑28 lip 2019, 21:08
Mam właśnie starą narzynkę z PRL-u M18 i M13 oraz gwint chyba M20 i dlatego właśnie szukam jakiegos zestawu, ale chyba skompletuje pojedyncze sztuki w zaleznosci od tego jakiego gwinta czy, narzynki bede potrzebowal.
I to będzie najrozsądniejsze rozwiązanie.
Duszczyk_K pisze: ↑29 lip 2019, 07:11
Osobiście czasami mam wątpliwą przyjemność pracować u znajomego "tanimi" gwintownikami, i gdy mam taką możliwość to za każdym razem pluję sobie w brodę, że swoje akurat zostawiłem w garażu.
Wcale się nie dziwię
Napiszę wam bajeczkę
Pewnego razu potrzebowałem w starej maszynie poprawić jeden gwint w kole i naciąć gwint na korbce. Niestety okazało się że w prawie 80-cio letniej maszynie jest to M7 na dzień dzisiejszy niezbyt popularny. Ze względu na to, że w innych urządzeniach mam dużo gwintów calowych to zdecydowałem się na zakup zestawu padło na bardzo podobny do tego:

Ech przy pierwszym użyciu jakie były przeżycia. Pozwolicie, że nie będę cytował słów jakie padły w kierunku producenta i sprzedawcy
Podsumowując to coś to nawet nie powinno być nazwane gwintownikami (jak w ogłoszeniu i na opakowaniu) to są "przepychacze" do brudnych gwintów i to nie każdy gwint da się poprawić. Jakość wykonania jest taka, że to trudno opisać. Teraz niektórzy sprzedawcy sprzedają coś podobnego pod nazwą kalibratory i to jest bardziej adekwatna nazwa tego produktu rodem z dalekiego wschodu.
Także kolego nie wpakuj się tak wspaniały nowy błyszczący zestaw bo on tylko do tego; czyli błyszczenia, się nadaje
