ishi pisze: ↑

27 sty 2020, 10:56

To może jeszcze to przemyślę :] Wióry tam raczej nie wpadną ale ostatnio jak rezałem żeliwo to była rzeźnia

Tutaj potwierdzę mi powstaje wręcz pył, żeliwa nie lubię skrobać ale czasami nawet jako amator nie ominę
Jak zmieścisz to daj nakrętki do naprężenia łożyska łatwiej będzie pozbyć się luzu wzdłużnego

ishi pisze: ↑

27 sty 2020, 10:15

Na początku chciałem oporowe ale nie znalazłem takich małych które dałoby się jakoś sensownie uszczelnić. Syf leci straszny na to z góry. Chociaż jak teraz myślę to może dam płaskie oporowe od strony wewnętrznej i skośne uszczelnione z zewnątrz.

Przecież od zewnątrz masz skale ewentualnie dajesz pomiędzy łożysko a korbkę skalę czy inną tarczkę filc i to powinno załatwić sprawę smarowania i ochrony przed wiórami.
W tokarce wpakowałem łożyska oporowe na śrubie poprzecznej supportu i na śrubie konia i nie dawałem nawet filcu

ishi pisze: ↑

23 sty 2020, 19:08

Chce osadzić w moim badziewiu łożyska skośne

A Ja mam drobne pytanie, dlaczego skośne a nie oporowe?
Czy przypadkiem ten oryginalny blok nie jest z żeliwa? może on sam w sobie robi za panewkę.
W mojej tokarce wszystkie panewki były z żeliwa tylko gatunek taki jakiś miękki i kruchy.