Ok, pochwalę się. Ale to jeszcze trochę potrwa

Wróć do „Materiał na korki komory spalania w silniku benzynowym”
Tutaj są zdjęcia takiego motocykla zachowanego w oryginalnym stanie. Korki są najprawdopodobniej oryginalne i na pewno nie są aluminiowe.RomanJ4 pisze: ↑19 paź 2019, 12:31A te oryginalne nie powinny być czasem z żeliwa podobnie jak cylinder?
(ja bym tak zrobił, odpadła by różnica w rozszerzalności cieplnej różnych materiałów)
A tak w nawiasie to bardziej wyglądają mi na tych zdjęciach na aluminium niż mosiądz czy brąz(zwłaszcza na tych skaleczeniach po przecinaku)...
Ja już na początku próbowałem łapać za świece i jest spore bicie i byłaby zabawa z ustawianiem. Ale czytając Twoją wypowiedź, pomyślałem, też by można wykorzystać wałek. Tylko nie kleić go, a wkręcić w gwint świecy, a następnie tak jak piszesz.mareq_bb pisze: ↑18 paź 2019, 15:40Jeśli to mosiądz to ja próbowałbym ślady po przecinaku wypełnić lutem mosiężnym i nawet ręcznie to obrobić. Przylgnię w korku ze świecą bym obtoczył z założoną świecą. Uchwyt tokarski bym zacisnął na świecy i delikatnie na nałym posuwie spokojnie dałoby radę. W przypadku drugiego korka dokleiłbym do niego wałek z miękkiego metalu. Najpierw przez tulejkę aluminiową na gwincie chwyciłbym całość za gwint i z podparciem koniem obrobiłbym tem pomocniczy wałek. Potem można całość włożyć w uchwyt za ten wałek i można obrobić przylgnię. Potem odcinasz ten wałek i zeszlifowujesz resztkę jego i kleju. Jest kombinowanie ale ja bym się starał zachować oryginalne elementy.
Może wogóle znalazłaby się jakaś pasta odporna na temperaturę, którą można potraktować gwint, żeby to uszczelnić i nie trzeba by nic kombinować. Może uszczelniacz do kominków? Ważne, żeby nie "zabetonował" połączenia i dało się je rozłączyć.