Takie wały seryjnie robi się chyba z odkuwek i obrabia te powierzchnie istotne, które współpracują z innymi elementami. Toczy się i szlifuje powierzchnie cylindryczne, również te wykorbione. Frezowanie tego z bliku mija się z celem. Chyba że to jakieś edukacyjne zagadnienie. Na maszynie 5AX i obróbce symultanicznej to interpolacja kołowa marnie wyjdzie i błędy powstałe na pow. walcowych będą duże. Dodatkowo odprężanie sie materiału i samoistna jego deformacja już po obróbce. Nadcinasz też włókna materiału walcowanego przez co wytrzymałość wału będzie mała i powstałe karby spowodują jego pękanie.
Jeśli masz mocną tokarkę to można dużą część materiału na niej usunąć i zatoczyć bazy.