Chcąc wykorzystać to co dostałem, czyli śrubę 400mm i prowadnice 400mm udało mi się wyciągnąć maksymalny skok osi Z = 181mm. Musiałem wykonać podfrezowanie w które wjeżdża dolne mocowanie śruby BF12 i poupychać SFU ale się udało. Odwróciłem też całą kołyskę o 180 stopni by wózki wystawały od dołu.
Dzięki Blady za poradę . Następne etapy projektu też tu wrzucę.
Dodane 12 minuty 58 sekundy:
Natomiast mam wrażenie, że w rzeczywistości nie da się tego złożyć .
Blady pisze:Zobacz jak wyglądają klasyczne krzzyżaki między osią X-Z
No to zaprojektowałem coś takiego. Mam wózki HGH więc nie mogłem zrobić kwadratu tylko prostokąt. Szerokość krzyżaka 164. Rozstaw obu osi 120mm. Grubość 30mm. Oczywiście brakuje otworowania pod łby śrub ale to tylko model koncepcyjny. Natomiast w tego typu konstrukcji silnik osi Z będzie jeździł razem z wrzecionem, ale jednocześnie będzie obciążał tą oś. Czy tak powinno być?
Korzystając z większej ilości czasu w domu wreszcie wziąłem się za projekt frezarki. Kupiłem od chińczyków zestaw "prowadnic 20mm z wózkami i śruby trapezowe 1000x700x400". Do tego frez 2.2kW chłodzony wodą. W drodze 4x silniki nema34 8N z closed loop.
Frezarka głównie do pleks i sklejki, ale chciałbym mieć możliwość frezowania w aluminium. Silniki wziąłem większe bo biorę pod uwagę, że w przyszłości przebuduję tą frezarkę na większą.
Tak czy siak pooglądałem masę filmów i konstrukcji na necie i zdecydowałem się na frezarkę podobną do tej:
W swoim projekcie skróciłem oś Z bo 400mm wydawała mi się przeogromna. Wysunięcie obecnie osi Z to jakieś 140mm i zastawiam się, czy na takim wysunięciu w ogóle będę w stanie coś wyfrezować? Przecież robi się z tego duża dźwignia. Brak mi punktu odniesienia bo rysunki maszyn z reguły nie mają wymiarów. Płyta na której będzie wisieć frez ma 15mm grubości. Tylna płyta 20mm