Generalnie wydaje mi się że wszystko przemyślałem i powinno działać, ale mam też kilka wątpliwości.
Chciałbym jak najszybciej oddać ramę do spawania, bo zakład w którym robię takie rzeczy robi dobrze i w niezłych cenach, ale straaaaasznie powoli, więc nie wiem czy nie zejdzie na to miesiąc albo więcej czekania.
Przed tym jednak, chciałbym dowiedzieć się jak Wy to widzicie i czy nie powinienem wszystkiego rysować od nowa...
Na moje wałki 1m mam w sumie chętnego więc postanowiłem na X i Y dać wałki 1500mm co dało mi pole pracy około 1360x1320, na Z zostawiłem wałki 500mm co powinno dać mi jakieś 315-320mm ruchu wrzeciona.
Jak na razie belkę rozdzieliłem na belkę z prowadnicami składającą się z 2 profili zespawanych ze sobą, oraz osobno podpory belki - wymyśliłem że w ten sposób łatwiej będzie mi wyżarzyć i wyszlifować chociaż belkę i podpory [samej ramy raczej nie będę miał gdzie obrobić].
Myślę czy zamiast spawać podpory z belką nie skręcić ich śrubami. Znacznie ułatwiło by to montaż bramy.
Niestety ze względu na konstrukcję podpór śruba kulowa będzie musiała być dotoczona z odcinka około 1700mm żeby móc sensownie podłączyć sprzęgło i silnik.
Krzyżak chyba najprostszy z możliwych czyli dwie płyty 10mm skręcone ze sobą.
Konstrukcja Z cała z płyty alu 10mm.








Dodam, bo w sumie nie sprecyzowałem tego na początku tematu, że materiały w których chciałbym robić to tak naprawdę laminat - do 10mm grubości i drewno - sklejki różne [no i czasami też styrodur, ale to raczej miękka sprawa].
Aluminium również i owszem, ale tylko od czasu do czasu i czysto hobbystycznie, więc akurat przy tym materiale jakichś super efektów i dokładności nie oczekuję, zresztą większośc tego alu to pewnie jakieś profile 10x10-12x12 marketowe, albo małe elementy z płyt 6-8mm