Coś takiego:

Witam, opracowuje dokumentację technologiczną na uczelnię i potrzebuje wytoczyć wałek, gdzie po wytoczeniu zostaje cieniutki kołnierz. I teraz mam problem z mocowaniem, ponieważ nie bardzo orientuje się praktycznie, ale chyba nie mogę mocować wałka (kołnierz ma 5mm) w uchwycie trójszczękowym na głębokość ~4mm?

Pomyślałem o zabieraku czołowym, ale to chyba nie jest dobry pomysł do obróbki zgrubnej?

W związku z tym czy nie byłoby najlepszym rozwiązaniem wytoczyć około 3/4 długości wałka, a następnie przemocować i chwycić za pow. obrobioną i lewym nożem dokończyć obróbkę do kołnierza? Czy takie toczenie na raty jest ok (raz mocuje na pow. surowej a potem na obrobionej?)?.

Pozdrawiam