Znajomy bez doświadczenia zatrudnił się w pewnej firmie, która poszukiwała operatora do przyuczenia, po tygodniu nauki podstaw obróbki, ustawiania, programowania (sic!) wy***ał zonka - a dokładniej szef podał w programie zły numer narzędzia, a jego obwinił za to, że jako operator nie wyłapał jego błędu - teraz jest bez pracy
