Oczywiście, że żaden wyczyn. Samo wychodzi bez zbędnych starań. Oczywiście dokładne bazowanie bardzo przy tym pomaga.

kamar pisze: ↑

31 paź 2019, 15:25

To jeszcze powiedz co na tych super dokładnych maszynach robisz ?
Pomijam, że bazowanie w mikronie nie daje detalu w setce Multum innych czynników wyprowadzi go na dyche.

Mam chwilę więc odpiszę. Nie będę wnikał w szczegóły bo i tak Cie nie przekonam.
Dla przykładu detal, który się powtarza więc jest najbardziej wiarygodny. Po zewnątrz średnica 18 mm -0,02
wewnątrz 18 mm +0,05, pozostałe wymiary nietolerowane wiec bez znaczenia.
Podchodzę do maszyny ładuję material w poniedziałek, puszczam detal i wychodzi w tolerancji bez żadnych korekt. Jeśli dawno nie robiłem tolerowanych detali to może być potrzebna jedna korekta.
We wtorek włączam maszynę, puszczam i znów detal wychodzi w tolerancji.
W środę kończę robotę i jeśli nie wykruszyła się płytka to ostatni detal mieści się w tolerancji. Bez korekt.
Czasem wewnętrzny wymiar wypada z pola tolerancji ale nie potrzebna jest wtedy korekta a odwinięcie wiórów z wytaczaka Odkąd wytaczam wiertłem, problem nie występuje.

Można? Można

Setka w x to dwie na średnicy. A z dwóch robią się cztery. Jak mam tolerancję +-0.01 to po bazowaniu mierze pierwszy detal, korekta zbędna w 90%. Jak mam +-0.025 to nawet sobie tym głowy nie zawracam. Mówię o małych detalach.
Moze nie pracowałeś na dokładnych maszynach z liniałami.

Robię akurat tokarkę na krokowcach więc z ciekawości zbadam temat. Chyba bym oszalał jak po każdym włączeniu uciekałaby choćby setka w osi x. Ale pewnie nie ma to znaczenia przy krokowcach bo jak wiemy i tak nie da się na krańcówkach dokładniej zbazować bez liniału/enkodera.

kamar pisze: ↑

31 paź 2019, 11:18

...
Sumować się nie może. zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa powinien się znosić
...

Wiedziałem, że z tym wyskoczysz dlatego napisałem w pewnym okresie, mając na myśli raczej kilkukrotne szarpniecie w tym samym kierunku.

Temat dla mnie wyczerpany choć nie odpowiedziałeś jaką masz powtarzalność "bazowania".

Na mechanicznych nie będzie lepiej. Taka krancówka służy tylko do "zgrubnego" ustalenia pozycji z większą prędkością. Następnie szukany jest sygnał indeksu z enkodera bądź liniału.

A co do skakania to chyba błędnie zakładasz, że mikrokrok ma tu znaczenie. Sterownik nie pamięta na jakim podziale stał. Więc pewnie błąd to pół kroku fizycznego wynikającego z konstrukcji silnika. A więc nie tak mało jak piszesz. poza tym, błędy mogą się sumować w jakimś okresie.

Da się, wiele się da
Jeszcze tylko pytanie co z dokładnością bo nie odpowiedziałeś. Nie mam dużego doświadczenia z krokowcami ale słyszałem, że przy załączeniu "uciekają" trochę. Mieści się ta powtarzalność w setce czy nie?

I jak z dokładnością po ponownym uruchomieniu? Nie ma problemu? Przy skośnym łożu czy zetce we frezarce oś zazwyczaj trochę opada nim chwyci hamulec.

Masz rację, maszyna powinna być idiotoodporna. Są też pewne wymogi bezpieczeństwa wymuszające niektóre rozwiązania. Poza tym nawet nie-idiota też może mieć gorszy dzień

kamar pisze: ↑

30 paź 2019, 19:33

lepi pisze: ↑

30 paź 2019, 17:18

Krancowki do bazowania są obowiązkowe.

Koronny przykład mylnego zdania
Wszystkie maszyny mam bazowane z automatu a krańcówki będzie jutro miała jedna
I nic nie chroni przed dzwonem w uchwyt czy imadło, zabezpieczamy fizyczne zakresy maszyny.
Limity mamy po to aby z góry wiedzieć czy detal mieści się w zakresach po offsecie.

Ciekawe jak bazujesz "z automatu" jak nie masz krańcówek, bo o tych czujnikach/krańcówkach do bazowania pisałem a nie o limitach przejazdu osi. Przeczytaj jeszcze raz.

Dodane 11 minuty 32 sekundy:
Jeszcze dodam, że w fabrycznej maszynie (Weiler) mam 5 krańcówek mechanicznych na każdej osi plus sygnał z liniału do bazowania. Albo oszaleli albo mają poważne podejście do tematu oparte na doświadczeniu

Krancowki do bazowania są obowiązkowe. Soft limity zabezpieczają pole robocze po zbazowaniu. Hard limity zabezpieczaja maszynę zawsze, tez przed zbazowaniem. Żadne limity nie zabezpieczaja przed dzwonem w material/uchwyt.
Oczywiście ktoś może mieć inne, mylne zdanie