Z taka dzwigienka spotkalem sie przy jednej z tokarek na warsztatach szkolnych, sluzy ona do szybkiego odjazdu w osi x, pomocne przy gwintowaniu, na jakiej zasadzie dziala-nie mam pojecia. Ale majac takie sanki mozna byloby zrobic jakas miniaturke dlutownicy-wywalic srube, zrobic naped z mimosrodem jakas solidna rame i stlik krzyzowy jeszcze... majac to wszystko mozna sprobowac, kupowac raczej sie nie oplaca...

Oczywiście ze mozna tylko idxzie to dosyc wolno... trzeba przybierac po trzochu, ostatnio do dlutowania uzylem wiertarki stolowej(WS15):) mialem do dlutowania kanalki w odkuwkach i nie szlo zamocowac tego w uchwycie tokarki, przykrecilem do malutkiego stolu krzyzowego ze starego suportu jakiejs tokarki, dlutko w uchwyt, jedna reka trzymalem za kolo pasowe zeby sie nie przekrecalo a druga reka gora dol, gora dol i przybieranie po trochu. Jak trzeba to wszystko sie zrobi, ale na serie ta metaoda bym nie poszedl:)