Dziś troszkę pogrzebałem i zalałem wrzeciennik. Co do pryzmy na łożu to akurat byłem świadom, a konik czeka w garażu na założenie . Co do tego kółka to faktycznie, kolega Roman miał rację. Musiałem kilka razy przekręcić i śruba się załączyła(ale tylko w jedną stronę). Nie wiem czy się nie mylę ale służy ona tylko do gwintowania. Posuw poprzeczny i wzdłużny jest z wałka. Co do zderzaka dla posuwu poprzecznego to na pewno jest to jakieś wytłumaczenie, podziękować!

Witam,

Czy może któryś z kolegów miał do czynienia z w/w sprzętem? Jeśli tak to chętnie usłyszałbym jakieś opinie na temat tej tokarki. Dopiero co ją wstawiłem pod zadaszenie, więc nie zdążyłem jeszcze jej rozpracować. Mam też parę pytań:
Jakim olejem zalać wrzeciennik, skrzynie suportową? Posiadam na stanie kilkanaście litrów oleju przekładniowego, rzadki. W każdym razie jest obawa, że może rozpuszczać uszczelnienia z gumy naturalnej.
Do czego służy gałka koło śruby pociągowej, a także pryzma po prawej stronie na supporcie?

W instrukcji którą posiadam (niestety po niemiecku, w dodatku z 41/42 roku) była jakaś tabela z olejami ale wygląda mi na nowszą niż cała reszta, więc nie wiem czy pasuje do niej.