wstyd pokazać swoją "dygitalizerkę" bo to frezarski ulep sobiemachenrobie pod Machem który gotowego STLa prosto do Acada wstawia.

500zł za czujnik laserowy z plamką 0,1 który podłączony do wejścia daje sygnał krawędzi.
póżniej makro, maszynka X-Y i masz chmurę punktów. Do większości zastosowań przy kopiowaniu elementów wystarcza - tolerancje i tak weryfikujesz programem wykonawczym detalu.
W makro które realizuje najazdy na krawedź trzeba czasem zmodyfikowac trajektorię. Ale podstawa to wierszowanie z próbkowaniem poprzecznym lub najazd biegunowy (krzywki, różne formy wypukłe)
Tyle ze maszynowe macanie krawędzi trochę trwa ale puścisz nocą i rano jest.