"No bo ja to daltonista"

kemot pisze:np zolty

-proszę bardzo, jest złoty- zdjęcie nr 9184 -i inne zdjęcia pokazujące powłokę. Pewnie nic odkrywczego bo bogactwo lakierów jest już tak duże że o wyborze decydować będzie oferta zza rogu. W zipie zdjecia w większej rozdzielczości.
Farba to seria INDUSTRY ITALIA:
nr 7000 błękitny młootkowy
nr 8100 szara stalowa młotkowa
to co na zdjęciach
Jeszcze podkładówka "2 w jednym" reaktywna z wypełniającą nr 2835+2834
Lakiery są dostepne jak na zdjęciu 9183. Często są w Częstochowie ( )- mogą podrzucić. Czy etykietka zawiera prawdę o tej wyłączności? nie wiem.

"mlotkowy hammerite " - to ładnie wygląda na bramie ( w płocie). Dość długo stosowałem ale zawsze w czasie montażu były jakieś zatarcia, rysy itd. Od jakiegoś czasu stosuję dwuskładnikowe poliuretany - seria przemmysłowa z efektem młotkowym i wreszczie jest spokó ze zniszczoną powłoką na nowych urzadzeniach. Ale jak pisałem, zamiast 30 trzeba dać 80zł/kg. I oczywiście większy kłopot bo porcja szykujesz na jednokrotne użycie. Ale polecam.

bartuss1 pisze:deklaracje wystawiam dla kazdej maszynki

mam nadzieję że znasz zdolność skutkową tego papierka. No, ale oby był rozwój.

Mniejsza z tym jaka farba - to tylko estetyka lub aż estetyka. Ale na poważnie to zwróć uwagę chociaż na minimum wymagań stawianych przez CE - nie uciekniesz od tego jeżeli sprzedajesz na fakture. Sprytny klient zrobi robotę na maszynce a pózniej niezależnie od tego jaka jest po prostu Ci ją odda, żadajac zwrotu gotówki i pokrycia kosztów towarzyszących - trasnsportu, instalacji itd. A wszystko z powodu niedostarczenia do dnia 'dzisiejszego" instrukcji obsługi z deklaracją zgodności - a tej , jak w galerii patrzyłem, nie wystawisz dla żadnej maszynki jeśli będzie w takim stanie.
Poczytaj o CE - Dyrektywa Maszynowa i inne oraz jakie warianty finansowe czekają delikwenta który to olewa.

Kol Bartuss, wszystko pięknie (na miarę możliwości, a może oczekiwań - nie wiem) ale czy nie można zadbać trochę o wygląd wyrobu, takie drobiazgi jak kable, uchwyty, jakaś puszka do schowania łaczówek itd. Również malowanie - to na zdjeciu to, proszę bez urazy, jakby hemoroidy ktoś leczył. Rzecz klienci kupują oczami - jak ładne to dobre. I sugeruję odejść od niebieskich odcieni nitra na rzecz lakierów poliuretanowych kładzionych pistoletem, nie pędzlem - oczywiście że znacznie droższe ale na tle całości kosztów chyba do przeskoczenia

A może przy aluminium zastosować "wiadrową " metodę anodowania - wodorotlenek na 1 min a pózniej do siarkowego i niech się wymoczy? Powłoka prawie "fabryczna"