Niesamowite. Falownik nie działa, monitor się wyłącza a zakłócenia takie że iskry lecą.
Takie bzdety sadzisz że tylko współczuć. I to z płytką w której jest drajwer sygnału i nic więcej co by mogło cokolwiek przeszkadzać.
Przecież nie przekaźnik. Stopień skomplikowania nieco większy od listwy zaciskowej.
Ty jakiś konfabulator jesteś albo taki sam partacz w elektronice jak wczesny Bartus w spawaniu.
Zostań przy czytaniu o systemach, przynajmniej coś wygrzebiesz i opiszesz.

tuxcnc pisze: ↑

18 sie 2022, 15:04

Gadasz takie głupoty, że zęby bolą kiedy się to czyta...

każdy kto ma omomierz łatwo sprawdzi i teraz odeśle Cię w buraki.

Może wrócisz do pisania bloga o piciu do lustra - jakiś Windows11 czy inne ubuntu. Tam nikt nie zagląda, nie nabełtasz.

atom1477 pisze: ↑

17 sie 2022, 21:40

Może łączenie mas zasilań 5V i 12V powoduje jakieś problemy.

nie powoduje.
A biorąc pod uwagę że masa portu LPT, procesora i w ogóle całego komputera stoi na uziemieniu ochronnym, na tej chamskiej żelaznej ramie maszyny ( wyobrażasz sobie? nóżka procesora dotyka stołu frezarki!!!) to gadanie o galwanicznej separacji i wstawianiu szeregu transoptorów to jakaś kulawa logika.
Odwrotnie, brak połączenia daje szanse na zakłócenia. USB jest wyprowadzone tylko dla uzyskania z niego +5V bezpiecznego dla portu LPT aby zasilić transoptory w sterownikach krokowych. A nie aby podnosić jakąś antyzakłócalność.