Wiesz kolego -pracując w firmie narzędziowej siłą rzeczy orientuję się gdzie jakie narzędzia pracują (zwłaszcza moje), oraz jakie oznaczenia stosują poszczególne zakłady. I zapewniam Cię że na giełdzie można spotkać narzędzia z różnych zakładów, średnich i dużych a nawet spotkałem się z narzędziami wyniesionymi od "prywaciarza" (dobrze prosperującego).clipper7 pisze:Dlaczego od razu kradzione ?
Dużo ciekawych, używanych maszyn i nowych narzędzi pochodzi ze zlikwidowanych zakładów, często pracownicy mieli możliwość kupienia tych rzeczy po " okazyjnych" cenach, nie potępiałbym tego.
"nie potępiałbym tego" - ja po prostu stwierdzam fakt że trzeba być idiotą by wynosić narzędzie z opisem sugerującym z jakiego zakładu jest i (co jest coraz częstsze przy gospodarce narzędziowej prowadzonej przy pomocy komputera) na której maszynie pracowało. Podobnie się sprawa ma przy wynoszeniu narzędzi nietypowych (jak głowica 42mm).
Ponadto zapewniam Cię że przy okazji likwidacji firm (a propo -kiedy ostatni raz było coś większego likwidowane w Poznaniu i okolicach???) najlepsze i najchodliwsze kąski dostał kto inny a nie pracownicy.