Odeszliście od tematu na odległość zasięgu rakiety balistycznej...

Jak ktoś ma warsztat 250m2 i kupuje sprzęt produkcji chinskiej za 300 pln to chyba nie do konca wie co robi, zwlaszcza jeżeli maszyny te maja zarabiać na siebie, a docelowo na ich właściciela. Także wypłakiwanie się, że kupiłem wiertarke stołową za 199pln i po dwóch dniach pracy na warsztacie siadły łożyska i generalnie wierci po skosie to dziecinada. Jak chce miec maszyne nie do zajechania to niestety nie dostane jej za 199pln, a za wielokrotnie wiecej i koniec.
A wracając do tematu to naprawde świetna robota z tym imakiem. Przy wykonywaniu bardziej zlożonych elementów i ciągłej zmianie noży z pewnością bardzo to ułatwia prace. BRAWO!!!.
Możliwe że sam bede wykonywał coś podobnego, ze względu na to ze przymierzam sie do kupna mini tokarki. Dokładnie to myśle nad modelem MTB 3000 firmy Einhell. Może ma ktoś ten model i może sie wypowiedzieć na temat pracy na tym sprzęcie. Jak wygląda sprawa bicia wrzeciona itp.
Pozdrawiam