Jest w maszynie do tej sondy program do ktorego wpisuje sie wymiar plyty i nazwe programu(do ktorego ma sie odnosic skanowanie) , potem po zapisaniu i przejsciu w tryb wykonawczy maszyna odklada aktualne narzedzie ktore trzyma w glowicy i podjezdza do przodu do punktu w ktorym mozna jej ta sonde umiescic recznie.Jezeli ma na stale zamontowana sonde to tylko odklada narzedzie i po uruchomieniu programu skanuje plyte.Sonda skanuje czujnikiem dotykowym umieszczonym na jej koncu w momencie dotkniecia materialu zczytuje jego grubosc i przesuwa sie dalej.I tak az odczyta nierownosci z calej plyty.

Sonda(bo tak to sie fachowo nazywa) do pomiaru grubosci plyty w modelu na ktorym pracowalem(Prussiani Oceania Elite) byla montowana recznie we wrzeciono w miejsce narzedzia i podlaczana kablem w gniazdo ktore bylo umiejscowione przy glowicy.Ale wiem ze inne nowsze modele tej firmy maja sonde zamontowana na stale przy glowicy.

Uzywałem tego i sie sprawdza tylko tak jak mowilem troche to trwa.Ale faktem jest ze na skale masowa to strata czasu.Co do ociekacza to sie zgadzam, tez mam glowice pneumatyczna,a polery przyklejane na magnez ale na fazy ociekacza ktore sa na sztywno to sie przydaje.No i przede wszystkim jest szybciej bo nie trzeba wyciagac narzedzia z magazynu zeby je zmierzyc.Fakt! jak sie raz dobrze zmierzy to sie juz do tego za czesto nie wraca ale uwazam ze jest to dobra rzecz.Na CMS mialem kiedys tylko tyleje imitujaca glowice i sowmiarke elektroniczna i tez bylo dobrze.Co producent to cos nowego wprowadza.

To ja moze spozniony ale powiem ze wszystko co powiedzial OZI jest ok.Dodam tylko ze Prussiani ma w swoich maszynkach taki bajer ktory pozwala na pomiar grubosci plyty w kilkudziesiaciu miejscach co pozwala na wyeliminowanie roznic ,zajmuje to troche czasu ale jest ok.Posiada rowniez urzadzenie zamontowane obok magazynu do automatycznego
pomiaru długosci narzedzi.Przydaje sie np.podczas wykonywania ociekacza na blatach, albo chociazby do pomiaru wiertla.

Mysle ze jeszcze moglibysmy sie poprzepychac troche slownie ale nie oto tutaj chodzi.Jesli uwazasz ze parametry 320mm/min sa naciagane?OK!Wierz lub nie.Tylko nie wiem jaki mialbym cel zeby pisac bzdury.Filmik jak najbardziej ale po nowym roku jak bede mial na zakladzie Prussiani bo w tej chwili to pracuje na ScandInvent i maszynka ze wzgledu na kostrukcje nie moze za wiele pokazac.
Zgadzam sie ze wszystko wychodzi w praktyce.
I jeszcze jedno.CMS nie uwazam za super maszyne wole Prussiani ma mocniejsza konstrukcje.SPEED 3 na ktorym pracowalem wiecznie mial jakies problemy.Moze trafiony byl kiepski model albo poprostu taki jest.
A co do krojenia to to samo na hali produkcyjnej "krojenie" co na forum wg.Ciebie"zapodanie".
Mysle ze sie dogadalismy

Parametry 300mm/min osiągnołem na CMS SPEED 3 wrzeciono z napedem bezposrednim 13,5kw.I tak jak wczesniej napisałem frez z DIAMUTA.Obroty wrzeciona 4500.Najlepiej odkryc sobie narzedzie uprzednio ciac impale w miare mozliwosci na niej najlepiej sie docieraja narzedzia.Dobre otwarcie diamentu to 99% skutecznosci.
A dla kolegi OZI,auta fabrycznie tez maja parametry ksiazkowe a nikt na to nie patrzy.Jak kolega sie sugeruje ksiazkami to znaczy ze wiele nie pracowal w tym materiale i zycze powodzenia jeszcze jedno co do krojenia to proponuje pogadac z producentami programu ROZKROJ.

Jezeli chodzi o narzedzia profilowe to najlepsze na jakich pracowalem to z firmy DIAMUT.Sa drogie ale wytrzymuja dlugo.Z troche tanszych to NIKOLAIDIAMANT albo WEHA.Za tanich nie ma co zakladac bo nie zrobia tego co trzeba i tylko sie umeczysz.
Co do ciecia frezem to z DIAMUTA srednio twardy potrafi na raz 30mm ciac z predkoscia 320mm/min i nie znam lepszego jak do tej pory.WEHA okolo 220/250mm/min.S&D Turbo okolo 280mm/min.Takich jak KGS czy GOLDSCHMIT albo MC DIAM nie zakladam bo z doswiadczenia wiem ze do cnc sie niezbyt nadaja.Moze do jakiejs maszynki z recznym napedem typu RAVELLI.Ale trzeba pamietac ze wszystko zalezy od tego jak sobie odkryjesz narzedzie i jaki kamien tniesz piaskowe takie jak kaschmir,gialo,ivory to najgorszym utniesz dosc szybko ale zimbabwe,rosa beta czy rosso nefretiti to juz trzeba cos konkretnego zeby to dosc szybko pokroic.

Witam wszystkich.Dawno tu nie zaglądałem i widzę że pojawiło się kilku panów.
Dołączam się i służę pomocą z dziedziny obróbki kamienia.Pracuje już na maszynkach CNC do kamienia 7 lat w tym 3lata za granicą(CMS,Prussiani,ScandInvent) i przetestowałem już sporo narzędzi co pozwoliło na usprawnienie pracy.Myślę że będę w stanie pomóc w razie problemów.Pozdrawiam.